- Zawsze pozostanę zwolenniczką prospołecznej polityki zrównoważonego rozwoju. Zawsze będę współpracowała z każdą partią polityczną i organizacją społeczną realizującą politykę na rzecz ekonomicznych i obywatelskich praw człowieka oraz ochrony środowiska naturalnego – napisała posłanka w swoim oświadczeniu.
Podkreśliła, że nadal będzie uczestniczyć w budowie społeczeństwa i państwa troszczącego się o rozwój i naprawę demokracji.
Dlaczego odchodzi z partii? - Inaczej, niż obecni przewodniczący, postrzegam działania partii Zieloni postrzegam decyzje podejmowane często jednoosobowo i zakulisowo, utrudniające stworzenie wspólnej listy lewicowych inicjatyw na zbliżające się wybory parlamentarne - tłumaczy.
Zwraca uwagę, że rozmowy prowadzące do porozumienia na lewicy nie mogą polegać na braku zaufania wewnątrz statutowych organów partii, a ich celem nie może być wykluczanie innych podmiotów z powodu personalnych animozji.
- Wierzę, że mimo tej decyzji, będę miała nadal okazję współpracować społecznie i politycznie z wieloma wspaniałymi ludźmi, jakich poznałam w trakcie dotychczasowej mojej działalności publicznej w misji budowania społeczeństwa i Polski – dodała.