Rywalizacja w konkursie, wbrew twierdzeniom fiskusa, nie jest zapłatą za otrzymaną nagrodę. Wygraną należy traktować jako nieodpłatne świadczenie, a takie przysporzenia do wartości 200 zł są zwolnione z PIT, gdy ich przyznanie wiąże się z promocją lub reklamą.
Tak wynika z dwóch ostatnich rozstrzygnięć sporów firm z organami podatkowymi.
Rywalizacja nie jest odpłatnością
Z PIT zwolnione są m.in. wygrane o wartości do 760 zł, zdobyte w konkursach i grach organizowanych i emitowanych przez media. Zwolnione są też wygrane w konkursach z dziedziny nauki, kultury, sztuki, dziennikarstwa i sportu.
Stosowanie tych przepisów o konkursach w praktyce sprawiało wiele problemów, ale firmy, których sprawy rozstrzygały niedawno wojewódzkie sądy administracyjne, pytały o możliwość zastosowania innego zwolnienia do swoich konkursów.
Chodzi o art. 21 ust. 1 pkt 68a ustawy, na podstawie którego zwolniona z podatku jest też wartość nieodpłatnych świadczeń otrzymanych w związku z promocją lub reklamą świadczeniodawcy, jeżeli jednorazowa ich wartość nie przekracza 200 zł.