Jak nie morsowanie, to dziwaczne rękawice Berniego. Ludzie naprawdę głupieją z nudów. Ostatnio zaczęli wklejać, gdzie popadnie, zdjęcia Sandersa z zaprzysiężenia nowego prezydenta USA.
Nas zaprzysiężenie Joe Bidena nie poruszyło jakoś szczególnie, ale są w Polsce tacy, którzy przeżywali rozkosz, oglądając to widowisko. Podejrzewamy, że wyobrazili sobie Kaczyńskiego na miejscu Trumpa. To kto będzie Berniem Sandersem? Może Lech Wałęsa by się nadał? On nie tylko rękawice ma obciachowe.
Nowy film Ewy Stankiewicz o Smoleńsku miał być pokazany w TVP, ale go odwołano. Klimat wokół tej sprawy wyraźnie się zmienia. Nawet wraku już nikt się jakoś specjalnie nie domaga. Nie ma go, to nie ma. I słusznie. Na co komu popsuty samolot?
Nie ma też szczepionek. Koncerny nie chcą nam ich przysłać. Skoro ten rząd nie może załatwić tej sprawy, to wyobraźmy sobie, jak bardzo nie załatwiłby jej rząd poprzedni.
Pamiętacie, co usłyszał w filmie Barei klient, który się wpychał do kolejki? „Pan tu nie stał!". A co odpowiedział? „Panie: wsiądzie pan w 125. Dojedzie pan na plac Zamkowy, tam jest kolumna, Zygmunta III. Pójdzie pan i powie mu: pan tu nie stał". Nie wiemy, jakie autobusy jeżdżą w Toruniu, ale zamiast króla Zygmunta III można by tu chyba wstawić ojca Rydzyka.