Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 14 kwietnia 2015 r. (II PK 144/14).
Pracownica zawarła z pozwanym bankiem umowę o pracę na czas określony. Została zatrudniona na stanowisku głównego specjalisty, pełniącego obowiązki dyrektora oddziału okręgowego.
Z obowiązujących w banku zasad wynikało, że pracownikom przysługuje kwartalna premia. Jej przyznawanie poprzedzone było oceną pracownika pod względem m.in. zaangażowania w realizowane zadania, przyjmowania na siebie odpowiedzialności za nie oraz podejmowania zadań dodatkowych. Tych zasad nie stosowało się jednak do dyrektorów departamentów i jednostek organizacyjnych. Premię tym osobom przyznawał nadzorujący prezes banku albo inny upoważniony przez niego członek zarządu.
Przepisy wewnątrzzakładowe przewidywały ponadto możliwość pozbawienia premii w razie: rozwiązania stosunku pracy w trybie art. 52 k.p., rozwiązania stosunku pracy przez bank za wypowiedzeniem z innych przyczyn niż niedotyczące pracownika, ukarania karą porządkową i nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy.
Przed przyznaniem premii dyrektorowi decyzyjna osoba weryfikowała, czy zachodzą okoliczności wskazujące na przypadki obligatoryjnego pozbawienia premii. Następnie analizowała ona pracę dyrektora z punktu widzenia realizacji postawionych mu zadań i proponowała wysokość premii na podstawie funduszu premii. Sąd pierwszej instancji uznał, że był to proces uznaniowy.