Dla wszystkich sił politycznych – w tym dla ruchów i organizacji samorządowych – kalendarz polityczny biegnie tak samo i wkrótce zacznie przyspieszać. To kwestia już tylko kilkunastu dni – do połowy sierpnia prezydent Andrzej Duda ma czas, by podjąć decyzję o terminie wyborów parlamentarnych. To uruchomi wyborczy kalendarz, w tym kwestię rejestracji komitetów i zbierania podpisów.
W tym roku wybory do Sejmu jak nigdy wcześniej – a przynajmniej takie są deklaracje - są bardzo istotne dla samorządowców. Najbliższe tygodnie zweryfikują ostatecznie pozycję różnych ruchów i organizacji samorządowych, którymi od dłuższego czasu interesuje się opinia publiczna. Co więcej, sam wynik wyborów parlamentarnych będzie miał wpływ na decyzje samorządowców co do kampanii samorządowej, która ruszy niemal natychmiast po wyborach, które najpewniej odbędą się 15 października.
Czytaj więcej
Lokalni liderzy deklarujący chęć startu w wyborach parlamentarnych dają gwarancję wysokiej jakości pracy, gdy opozycja wygra wybory – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Samorządowcy skończą etap polaryzacji?
Zanim to się stanie „sprawdzam” dla sił i ruchów samorządowych. W sobotę 15 lipca odbyła się kolejna, duża konwencja Bezpartyjnych Samorządowców, którzy ambitnie wyznaczyli sobie w tym roku cele nie tylko związane z wejściem do Sejmu (a wcześniej rejestracją listy ogólnokrajowej, co nie udało się im w 2019 roku) ale również wystawienie kandydatów we wszystkich okręgach do Senatu. Bezpartyjni w trakcie konwencji zaprezentowali swoje postulaty dotyczące m.in. bezpłatnej komunikacji miejskiej i regionalnej, zmian podatkowych, reorganizacji edukacji i ochrony zdrowia. Wszystko pod hasłem „Normalna Polska”. Bezpartyjni w kuluarach zapewniają, że mają pomysł nie tylko na to, jak zebrać podpisy, ale też na wbicie się klinem między polaryzacje tworzoną przez główne siły polityczne. I jedno i drugie nie będzie łatwe. Ale Bezpartyjni zapewniają, że w tym roku będą komitetem ogólnopolskim, co pozwoli im na zbudowanie rozpoznawalności w ostatnim etapie kampanii wyborczej już jesienią.
Pakt Senacki do końca lipca?
Co z ruchem Tak! Dla Polski Jacka Karnowskiego? Z wcześniejszych ustaleń i zapowiedzi wynikało, że samorządowcy mieli stawiać przede wszystkim na Senat, gdzie prace nad Paktem Senackim prowadzi z ramienia samorządowców senator Zbigniewa Frankiewicz. Mimo napięć wewnątrz samego Paktu nasi rozmówcy zapewniają, że najpewniej do końca lipca sfinalizowana będzie lista 100 nazwisk – w tym samorządowych. Samorządowcy z TAK! Dla Polski w czwartek ponownie zwrócili uwagę na kwestię KPO, a raczej jego braku. Jacek Karnowski zapowiadał w ubiegłych miesiącach, że samorządowcy będą na listach wszystkich partii sejmowej opozycji. I gdy je ostatecznie poznamy, to okaże się jaką faktycznie siłą w polskim Sejmie i Senacie jego ruch będzie mógł dysponować.