Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy, mówił w radiowej „Trójce” o pracach nad ostatecznym kształtem paktu senackiego, który w lutym zapowiedzieli przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski”.
Włodzimierz Czarzasty o pakcie senackim: Jestem spokojny
- Wszyscy politycy, którzy życzą dobrze paktowi senackiemu, używają różnych słów i różnych metod, żeby mieć wpływ na jak najszybsze pozytywne zakończenie pracy tego sztabu - powiedział Czarzasty. - Rozmowy są w porządku, trwają, wszystko jest zgodnie z planem - dodał. - Spodziewamy się, że w przeciągu tego tygodnia, może na początku następnego, temat się zamknie. Mamy jeszcze różnice zdań ws. trzech czy czterech okręgów - zaznaczył, zapewniając, że jest "absolutnie spokojny” o przyszłość paktu senackiego.
Czytaj więcej
W środku dyskusji na temat podziału miejsc na wspólnych listach wicemarszałek z PSL zagłosował wbrew senatorowi związanemu z PO.
Włodzimierz Czarzasty odniósł się także do ewentualnego startu w ramach paktu Romana Giertycha. - Problem z panem Romanem Giertychem jest taki, że nikt go wśród tych czterech podmiotów nie chce zgłosić. To, że nie zgłasza Lewica, jest rzeczą oczywistą - stwierdził współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Pakt Senacki. Wciąż brak ustaleń
W lutym przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Polski2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" zapowiedzieli pakt senacki, zgodnie z którym ugrupowania nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu. W każdym okręgu kandydaci zamiast tego będą wspólni, wystawiani proporcjonalnie do poparcia sondażowego. Nadal nie ma jednak ostatecznych ustaleń w tej sprawie.