Cezary Szymanek: Rosną dziury - demograficzna i budżetowa. Rząd Tuska musi działać od zaraz

W popularnym powiedzeniu „gospodarka, głupcze” pierwszy wyraz Donald Tusk zastąpił w swoim exposé słowami „wspólnota i szacunek”. Ale to nie oznacza, że nie wiadomo, czego się spodziewać po jego rządzie.

Publikacja: 12.12.2023 18:58

Premier Donald Tusk przemawia na sali obrad Sejmu

Premier Donald Tusk przemawia na sali obrad Sejmu

Foto: PAP/Marcin Obara

Możemy na przykład zakładać, że Centralny Port Komunikacyjny powstanie. Ale nie kosztem dramatów ludzi wywłaszczanych siłą z terenów, na których megalotnisko jest planowane i nie kosztem dziesiątek miliardów. Kontynuowane mają być plany modernizacji polskiej armii, a zawarte kontrakty zrealizowane. Powstawać mają również farmy wiatrowe i elektrownie atomowe. Choć w przypadku tych drugich wpierw czeka nas dogłębne prześwietlenie dotychczasowych decyzji podejmowanych przez rząd PiS.

Polityka migracyjna od zera. Polityka wobec spółek Skarbu Państwa od nowa

Słowo „sprawdzam” będzie zresztą za chwilę odmieniane przez wszystkie przypadki we wszystkich spółkach Skarbu Państwa. Po to przecież – jak zauważył Tusk – ministrem aktywów państwowych został były minister sprawiedliwości. Ta część polskiej gospodarki wymaga zresztą fundamentalnej odbudowy.

W ciągu ostatnich ośmiu lat w spółkach, w których swoje udziały ma państwo, złamane zostały wszystkie zasady: ładu korporacyjnego, dbania o wartość firm czy zwykłej przyzwoitości w podejściu do wspólnego przecież, a nie partyjnego dobra.

Zbudowania natomiast fundamentów będzie wymagała polityka migracyjna. Sama świadomość wielkiego zagrożenia niekontrolowaną wędrówką ludów nie wystarczy. Zapowiedź, że ten rząd nie będzie handlował wizami jak poprzedni, nie powinna zaś być jedyną odpowiedzią na wyzwania. Firmy działające w Polsce już teraz potrzebują bowiem rozmowy o polityce migracyjnej państwa. Nikt lepiej niż przedsiębiorcy nie wie, co zrobić, aby nad Wisłą nie zabrakło rąk do pracy. A zabraknąć ich nie może. Rodzi się nas coraz mniej, a grono seniorów systematycznie – i w coraz szybszym tempie – się powiększa.

Babciowe, rada fiskalna oraz podwyżki dla nauczycieli i budżetówki

W podobnym tempie prawdopodobnie powiększa się dziura w finansach państwa. I będzie rosnąć, bo premier Donald Tusk zapowiedział podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli i sfery budżetowej oraz wprowadzenie tzw. babciowego, czyli świadczenia dla matek, które chcą podjąć pracę. I choć polityka fiskalna ma być szczodra, to ma być także odpowiedzialna. Pilnować ma tego zaś – to novum – rada fiskalna. Gremium, którego Polska jako jedyny kraj w UE dotychczas nie miała.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Exposé Donalda Tuska to esencja politycznego doświadczenia

Pierwsze exposé w karierze Tusk wygłosił 16 lat temu i trwało ponad trzy godziny. Dziś pamiętane jest głównie z tego właśnie powodu. Tym razem, choć premier swojego rekordu nie poprawił, może być podobnie. Ale nie musi, jeśli na współczesną politykę (również gospodarczą) spojrzy się jak na sumę małych zdarzeń, a nie kilku wielkich, wręcz megalomańskich projektów.

Możemy na przykład zakładać, że Centralny Port Komunikacyjny powstanie. Ale nie kosztem dramatów ludzi wywłaszczanych siłą z terenów, na których megalotnisko jest planowane i nie kosztem dziesiątek miliardów. Kontynuowane mają być plany modernizacji polskiej armii, a zawarte kontrakty zrealizowane. Powstawać mają również farmy wiatrowe i elektrownie atomowe. Choć w przypadku tych drugich wpierw czeka nas dogłębne prześwietlenie dotychczasowych decyzji podejmowanych przez rząd PiS.

Pozostało 85% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację