To, że najciekawsze historie pisze życie, brzmi w przypadku tej książki wiarygodnie, choć ryzyko, że „Nóż” nie powstanie po kilkunastu ciosach zadanych przez szaleńca w oko, twarz, szyję, klatkę piersiową i lewą rękę – było wysokie.
Czytając o tym, jak Rushdie sam dziwi się sobie, że w ciągu trwającego 27 sekund ataku nożownika w amfiteatrze Chautauqua stał sparaliżowany na widok nadbiegającego szaleńca i prawie nic nie zrobił – musimy przyjąć zdroworozsądkowe wytłumaczenie Rushdiego: amfiteatr to miejsce, gdzie normalni ludzie przychodzą na spektakle i spotkania autorskie, świątynie służą modlitwie, zaś centra handlowe zakupom. Niestety, są też ludzie, którzy chcą zakłócić normalność z powodu religijnego, nacjonalistycznego bądź politycznego fanatyzmu.
Salman Rushdie i „Nóż”
Zaryzykuję własną teorię: Rushdie padł ofiarą osłupienia związanego z déjà vu. Kilka dni przed zamachem śniło mu się, że na rzymskiej arenie zabija go gladiator, a był to w życiu pisarza już trzeci taki koszmar. Pierwsza reakcja była następująca: sen jest proroczy i Rushdie nie jedzie do amfiteatru Chautauqua. Do udziału w spotkaniu z czytelnikami skłoniła pisarza odwaga, względy ideowe, ale też prozaiczne. Ponieważ życie w stresie po nałożonej przez irańskich ajatollahów fatwie wywołało wiele panicznych odruchów – autor „Szatańskich wersetów” nauczył się je pokonywać, inaczej dałby się zaszczuć i uwierzyłby, że ciąży nad nim fatum. Jako pisarz korzystający przez wiele lat z azylu i specjalnej ochrony, nie chciał też rezygnować z udziału w wydarzeniu związanym z programem „Miasto schronienia Pittsburgh”, pomagającym innym pisarzom azylantom. Jak w tragedii znaczenie miał też prozaiczny szczegół: w domu popsuła się klimatyzacja, a montaż nowej był kosztowny. Ostatecznie zakrwawiony czek na pokaźną kwotę schowany w kieszeni marynarki był jednym z dowodów ciosów zadanych nożem. Potem listę zdarzeń i skojarzeń skoncentrowanych wokół niego stworzyła pamięć pisarza. W młodości, w indyjskiej telewizji, Salman zagrał w telewizyjnej sztuce bohatera zabitego nożem. Cenił film „Nóż w wodzie” Polańskiego i „Proces” Kafki, którego bohatera zamordowano nożem.
Czytaj więcej
Południowokoreańska pisarka, zmagająca się z tematem traum, została nieoczekiwanie laureatką literackiego Nobla. Informacja od Szwedzkiej Akademii zastała ją przy posiłku z synem. Była zaskoczona. W Polsce wydała kilka powieści.
Nożem ugodzono egipskiego noblistę Nadżiba Mahfuza, który krytykował islamistów, zaś Rushdi nie ma wątpliwości, że Egipcjanin został zaatakowany za solidarność z nim. Postać Mahfuza, który nawet po zamachu odmówił korzystania z ochrony, jest też pretekstem do refleksji o tym, jak żyć po fatwie i zamachu, by nie stać się zakładnikiem strachu i ochroniarzy. Z kolei przypadek Samuela Becketta ugodzonego nożem przez sutenera, który podczas procesu wyznał, że nie wie, dlaczego zaatakował pisarza, i przeprosił go – jest przyczynkiem do przypuszczeń o przebiegu proces z udziałem niedoszłego zabójcy Rushdiego od początku nieprzyznającego się do winy.