Kominek – zapomniany ojciec Europy

Osiemnastego listopada 2015 roku mija 50. rocznica podpisania przez polskich hierarchów Kościoła obecnych na Soborze Watykańskim II słynnego „Orędzia biskupów polskich do ich niemieckich braci" – dokumentu uważanego dziś za jeden z najważniejszych kroków do pojednania polsko-niemieckiego po II wojnie światowej.

Publikacja: 20.11.2015 01:00

Architekci „Orędzia”: abp Antoni Baraniak, kardynał Karol Wojtyła, prymas Polski kardynał Stefan Wys

Architekci „Orędzia”: abp Antoni Baraniak, kardynał Karol Wojtyła, prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński, abp Bolesław Kominek (zdjęcie z roku 1970). Fot. Eugeniusz Wołoszczuk

Foto: PAP

Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia

Europa po zakończeniu II wojny światowej przeszła okres głębokiej refleksji i intelektualnego poszukiwania sposobu na to, aby tak wielka tragedia nie wydarzyła się nigdy więcej. Najwspanialszym owocem tych przemyśleń jest projekt integracyjny pod nazwą Unia Europejska.

Współcześnie Europa może się chlubić niespotykanym dotąd okresem pokoju, ale też czerpać ważne i bolesne memento z konfliktów – już to bałkańskiego, już to obejmującego wschodnie obszary Ukrainy. Nie byłoby ani trwale ufundowanego pokoju, ani też  Wspólnoty Europejskiej, gdyby nie pojednanie zwaśnionych europejskich narodów. Historycznie pierwsze były pojednania niemiecko-francuskie oraz polsko-niemieckie, które ma szczególne znaczenie, poprzedzone bowiem było wielomilionową ofiarą ludzkich istnień. Rozpoczęło się zaś od niezwykłych, a zarazem przepięknych słów: „wybaczamy i prosimy o wybaczenie...", umieszczonych w słynnym liście biskupów polskich do biskupów niemieckich.

Inicjator i autor tego listu – metropolita wrocławski kardynał Bolesław Kominek – pytany o genezę listu, stwierdził: „Sposób mówienia nie może być nacjonalistyczny, lecz musi być europejski w najgłębszym znaczeniu tego słowa. Europa to przyszłość – nacjonalizmy są wczorajsze. (...) Pogłębienie dyskusji o organizacji rozwiązania federacyjnego dla wszystkich narodów Europy, m.in. poprzez stopniową rezygnację z narodowej suwerenności w kwestiach bezpieczeństwa, gospodarki i polityki zagranicznej, jest konieczne".

Przywołane słowa stanowią wystarczającą rekomendację, by na liście (chciałbym, aby taka lista powstała) ojców pojednania europejskiego umieścić kardynała Kominka jako wizjonera i prekursora ponadnarodowego europejskiego myślenia.

Wciąż brzmią mi w uszach opowieści jednego z moich przyjaciół, który dwukrotnie słyszał Jana Pawła II mówiącego: „A ja na tych Bolesławowych słowach całe moje nauczanie oparłem...".

Mamy skłonność, żeby pokazywać znaczenie słów o wzajemnym przebaczeniu z perspektywy Wrocławia, zniszczonego w ostatniej fazie II wojny światowej miasta, w którym całkowicie wymieniono ludność. List jest jednak przesłaniem polskich biskupów do biskupów niemieckich. Jest listem Polaków do Niemców. Rozmowy na jego temat zaczęły się w czasie Soboru Watykańskiego II – wówczas właśnie pojawiła się idea nowego stylu myślenia o Europie jako federacji wszystkich narodów, opisana w 1966 roku przez wrocławskiego kardynała.

Jeszcze ważniejsze jest to, na jakich założeniach ontologiczno-etycznych list się opiera. Uderzająca jest bowiem siła przeświadczenia, że godność osoby ludzkiej jest zarówno istotą świata, jak i sensem pojednania europejskiego.

Są zatem w liście Kominka elementy bardzo istotne dla filozofii Wojtyły: personalizm wyrastający z egzystencjalnego tomizmu. Jest to z jednej strony wyjaśnienie niezwykle otwartej postawy kardynała Kominka, a z drugiej dowód, że uczestniczył on – intelektualnie – w żywych po wojnie, na Zachodzie dyskusjach, nurtach filozoficznych refleksji.

Najważniejsze jest jednak nieprawdopodobne piękno owego zdania, wyrastającego wprost z Ewangelii.

Przez sześć tygodni w samym sercu Rzymu, w Muzeach Watykańskich, zwiedzający będą mogli oglądać wystawę poprzedzającą 50. rocznicę powstania słynnego listu. Multimedialna ekspozycja „Przebaczenie i pojednanie. Kardynał Bolesław Kominek – zapomniany ojciec Europy" pokazuje, jak ważną rolę odegrała Polska w procesie kształtowania pojednania europejskiego.

Wystawa zostanie pokazana też w Berlinie, we Wrocławiu i w Brukseli. Rzym jest pierwszym miejscem prezentacji tej opowieści, gdyż zaczęła się ona właśnie tam – od rozmów w czasie Soboru Watykańskiego II, których efektem jest dzisiaj nasza wolna od nacjonalizmów europejska wspólnota.

Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia

Europa po zakończeniu II wojny światowej przeszła okres głębokiej refleksji i intelektualnego poszukiwania sposobu na to, aby tak wielka tragedia nie wydarzyła się nigdy więcej. Najwspanialszym owocem tych przemyśleń jest projekt integracyjny pod nazwą Unia Europejska.

Współcześnie Europa może się chlubić niespotykanym dotąd okresem pokoju, ale też czerpać ważne i bolesne memento z konfliktów – już to bałkańskiego, już to obejmującego wschodnie obszary Ukrainy. Nie byłoby ani trwale ufundowanego pokoju, ani też  Wspólnoty Europejskiej, gdyby nie pojednanie zwaśnionych europejskich narodów. Historycznie pierwsze były pojednania niemiecko-francuskie oraz polsko-niemieckie, które ma szczególne znaczenie, poprzedzone bowiem było wielomilionową ofiarą ludzkich istnień. Rozpoczęło się zaś od niezwykłych, a zarazem przepięknych słów: „wybaczamy i prosimy o wybaczenie...", umieszczonych w słynnym liście biskupów polskich do biskupów niemieckich.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kraj
Mgły, deszcz i przymrozki? IMGW podał prognozę pogody na październik
Materiał Promocyjny
Artystyczna trasa SUZUKI. Oto co warto zobaczyć podczas Warsaw Gallery Weekend i FRINGE Warszawa
Kraj
Wyrok dla "Białej Siły"
Kraj
Zmiana czasu na zimowy: Kiedy wypada w 2024? Czy to już dziś?