Od ubiegłej soboty trwają zbrojne starcia między Izraelem a terrorystami z Hamasu, którzy przed tygodniem zaatakowali Izrael ze Strefy Gazy, wystrzeliwując tysiące rakiet.
Operacja "Buzrza Al-Aksa", jak ją nazwali Palestyńczycy, zaskoczyła rząd, armię i wywiad Izraela, mimo że, jak podawały media, Egipt miał ostrzegać premiera Netanjahu przed przygotowaniami przez Hamas "czegoś dużego".
Biuro Netanjahu zaprzeczyło tym doniesieniom.
Czytaj więcej
Biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu zaprzeczyło zarzutom, że zostało ostrzeżone o możliwej operacji przed bezprecedensowym atakiem terrorystycznym przeprowadzonym w ten weekend przez terrorystów z Hamasu.
Również wywiad USA, w oparciu o dane wywiadowcze z Izraela, miał oceniać prawdopodobieństwo starć w Strefie Gazy jako niemal pewne, a państwa arabskie alarmowały, że ilość broni posiadana przez Hamas "przekracza wszelkie granice".