Z najnowszych wyników badania Mastercard SpendingPulse, o którym „Rzeczpospolita” pisze pierwsza, wynika, że w lipcu i sierpniu sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła o 9 proc. w ujęciu wartościowym. To głównie efekt lepszych wyników sklepów internetowych: w ich przypadku obroty w ujęciu rocznym wzrosły o 15,5 proc.
W poszczególnych sektorach sytuacja była mocno zróżnicowana. Mimo wysokiego tempa wzrostu cen w przypadku salonów jubilerskich sprzedaż wzrosła tylko o 1,2 proc., zaś w odzieżowych to 2,3 proc. Mocny, bo 17,8-proc. wzrost zanotował sektor gastronomiczny, ale to także efekt wyższych cen. Kluczowy w handlu sektor zakupów spożywczych w ujęciu wartościowym zanotował wzrost o 14 proc.
Czytaj więcej
Prezes NBP ogłosił sukces w walce z inflacją, ale jej poziom wciąż jest bardzo odległy od celu inflacyjnego, dwa razy wyższy niż w strefie euro. A inflacja skumulowana od wyborów w 2019 r. jest drugą najwyższą w UE.
Walka z inflacją
– Europejscy konsumenci wykorzystali lato, aby cieszyć się znaczącymi doświadczeniami. Obejmowało to spotkania z bliskimi i odkrywanie nowych lokalizacji, o czym świadczą zwiększone wydatki w sektorze hotelarsko-gastronomicznym w wielu lokalizacjach – mówi Natalia Lechmanova, starsza ekonomistka w Mastercard Economics Institute. – Pomimo presji inflacyjnej w dalszym ciągu wywierającej wpływ na wiele rynków, statystyki pokazują, że wydatki konsumenckie w dalszym ciągu wykazują odporność i wzrost – dodaje.
Ogółem w Europie na dziewięciu analizowanych rynkach sprzedaż detaliczna wzrosła o 9,8 proc. W Polsce zdecydowanie najmocniej spośród analizowanych rynków urosła gastronomia. Podobnie za granicą: wydatki w restauracjach wzrosły 12,5 proc. we Francji, 11,1 proc. w Czechach, 8,9 proc. we Włoszech. Analitycy Mastercard Economics Institute zwracają uwagę, że podczas gdy całkowita sprzedaż detaliczna wzrosła dzięki rosnącemu e-commerce w takich krajach jak Polska czy Czechy, to sprzedaż stacjonarna odnotowała wzrost na Węgrzech aż o 12,3 proc., a w Wielkiej Brytanii o 4,8 proc.