19 września chiński minister handlu Wang Wentao spotka się w Brukseli z komisarzem UE ds. handlu, Valdisem Dombovskisem — ogłosił rzecznik KE, Olof Gill na spotkaniu z dziennikarzami kilka dni temu. Mają rozmawiać o dodatkowych cłach do 35,3 proc. nałożonych 20 sierpnia na okres 5 lat przez Brukselę na samochody elektryczne z Chin. Władze Unii są otwarte na rozwiązanie wynegocjowane z Chińczykami, ale dotychczasowe propozycje chińskich producentów nie zadowalały Brukseli.
Czytaj więcej
Rząd w Pekinie postanowił sprawdzić, dlaczego francuskie koniaki są w tym kraju tak tanie. To może być pierwszy krok do wojny handlowej Chiny-UE.
Dodatkowe stawki celne mają być głosowane przez 27 krajów Unii w październiku. Do zatwierdzenia ich albo do odrzucenia potrzebne są głosy przedstawicieli 15 krajów Unii reprezentujących 65 proc. unijnej ludności. Jeśli zostaną zatwierdzone, ucierpią najbardziej z tego powodu Francja, Włochy i Hiszpania, zwolennicy ostrzejszych działań, którym będą grozić retorsje celne na ich alkohole, sery i wieprzowinę. Wartość tego eksportu wyniosła w 2023 r. ok. 10 mld dolarów, ale nie wszystkie pozycje podlegały ocleniu. Łączny eksport krajów Unii do Chin wyniósł 280 mld dolarów. Przeciwne nowym stawkom celnym są Niemcy, Szwecja, Finlandia, Węgry z mniejszym eksportem do Chin, który mógłby zostać ukarany w odwecie.
Hiszpania najbardziej stratna, proponuje...
Z oficjalnych danych wynika, że skutki retorsji byłyby najpoważniejsze dla Hiszpanii. Premier Pedro Sanchez skorzystał z okazji, jaką była oficjalna wizyta w Chinach i podczas pobytu w Szanghaju oświadczył: — Nie potrzebujemy nowej wojny, w tym przypadku handlowej. Musimy budować mosty między Unią a Chinami. Powinniśmy wszyscy, nie tylko kraje członkowskie, ale także Komisja Europejska, rozważyć nasze stanowisko w kwestii ceł. Z punktu widzenia Hiszpanii chcemy działać konstruktywnie i podjąć próbę znalezienia rozwiązania, kompromisu między Chinami i KE. Jeśli mnie pytacie, to odpowiem, że my zmienimy nasze stanowisko.
Tą wypowiedzią premiera Hiszpania dokonała znacznego zwrotu, bo wcześniej często popierała działania Komisji. Głosowanie w sprawie ceł staje się testem unijnej woli przeciwstawienia się nieuczciwym praktykom handlowym Chin, co od dawna wywołuje spory.