Unia Europejska rozpoczęła za zamkniętymi drzwiami dyskusję nad 12. pakietem sankcji. Litwa, Polska i Estonia przedstawiły swoje propozycje, informuje EUobserver. Zdaniem Wilna i Warszawy konieczny jest zakaz nowych transakcji z Rosatomem (państwowa korporacja energetyki atomowej-red), zakaz zakupów rosyjskiego uranu, gazu skroplonego i stali.
Diamenty trafią na czarną listę
Przełom może też nastąpić w sprawie zakazu importu rosyjskich diamentów. Grupa G7 jest gotowa ogłosić zakaz handlu diamentami z Rosji „w najbliższych dniach”, powiedział prasie w Brukseli europejski dyplomata w piątek (20 października).
„System jest gotowy od kilku tygodni i teraz czekamy na ostateczną deklarację G7, która ubierze to w słowa i potwierdzi wolę G7 do współpracy z tym systemem” – dodał.
Zakaz i związane z nim protokoły identyfikacji kupowanych kamieni zostały opracowane wspólnie z KE i Belgią, gdzie w Antwerpii mieści się największe na świecie centrum handlu diamentami. A ponieważ kraje G7 - Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone odpowiadają za 70 procent światowego popytu na diamenty, to zakaz będzie skuteczny.
Do tego Belgia w pełni popiera rozszerzenie zakazu G7 na UE-27 w ramach kolejnej rundy sankcji na Rosję, powiedział europejski dyplomata, usuwając główną przeszkodę w tym posunięciu – czego inne państwa UE i Ukraina domagały się od ponad roku.