O włos od rekordu wszech czasów na polskiej giełdzie

Podczas czwartkowej sesji WIG przebił długą białą świecą poprzedni szczyt hossy, negując formację podwójnego szczytu i wyznaczając historyczny szczyt w cenach zamknięcia: 67 745 pkt.

Aktualizacja: 24.06.2021 17:56 Publikacja: 24.06.2021 17:54

O włos od rekordu wszech czasów na polskiej giełdzie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Do maksimum w ujęciu intraday zabrakło jedynie 111,65 pkt. To dystans tak niewielki, że na celebrację rekordu wszech czasów możemy chyba się już przygotować. Zwłaszcza, że w czwartek warszawski parkiet imponował siłą. Rosły WIG20, mWIG40 i sWIG80, a mimo wakacyjnej atmosfery obroty przekroczyły 1 mld zł. Gdy fixing dobiegał końca 50 proc. spółek było na plusie, 37 proc. na minusie, a nasz parkiet należał do najsilniejszych na Starym Kontynencie.

WIG20 zyskał w czwartek 1,76 proc. i zakończył dzień na poziomie 2273 pkt. To nowy szczyt trwającej hossy w cenach zamknięcia. Żaden z europejskich indeksów blue chips nie zyskał podczas ostatniej sesji tak dużo. W gronie największych spółek najsilniejsza była LPP, zyskująca 6,8 proc. Na uwagę zasłużyło też Allegro, którego kurs pokonał w końcu opór 60 zł i to przy najwyższych na rynku obrotach sięgających 155 mln zł. Zawiódł tylko Mercator, którego walory potaniały o 4 proc., przybliżając tym samym scenariusz kontynuacji bessy.

Indeks mWIG40 zyskał w czwartek 0,9 proc. i przebił 5000 pkt. Po raz ostatni był tak wysoko w styczniu 2018 r. W cztery sesje indeks wyszedł z układu korekty i dał sygnał do kontynuacji hossy. W jego portfelu najsilniejszy był Ten Square Games, którego akcje podrożały o 7,9 proc. Ponad 4 proc. zyskał też PlayWay, więc warto w tym miejscu dodać, że WIG.Games był w czwartek, obok WIG-Odzież, najsilniejszym indeksem branżowym, zyskującym 3,3 proc. Wśród słabszych podmiotów z portfela mWIG40, królował Kruk, ze stratą 4,3 proc.

Wzrost o 0,9 proc. zanotował też sWIG80, ale na nowy szczyt hossy wspiąć się nie zdołał. Wszystko jednak jest na dobrej drodze. Indeks zachowuje książkowy układ coraz wyższych lokalnych minimów i maksimów, i trzyma się wysoko nad średnią z 50 sesji. W czwartek wśród maluchów najbardziej na plus wyróżniała się Netia, której papiery podrożały o 16,1 proc. przy 1,1 mln zł obrotu. Na drugim biegunie był Cognor ze stratą 3,4 proc.

Od głównego parkietu odstawał niestety mały. NCIndex stracił w czwartek 0,6 proc., co pokazuje, że inwestorzy wciąż na NewConnect wracać zbyt ochoczo nie chcą. Tylok na dwóch spółkach obroty przekroczyły 1 mln zł – 4MASS i Bloober. Akcje pierwszej podrożały o 0,3 proc., a drugiej potaniały o 8,8 proc.

Gdy w Warszawie handel się zakończył na Wall Street dopiero się rozkręcał. S&P500 i Nasdaq rosły odpowiednio o 0,5 proc. i 0,8 proc., ustanawiając nowe rekordy wszech czasów. Zieleń utrzymywała się także na rynku ropy, złota i kryptowalut, potwierdzając stan hossy na szerokiej klasie aktywów globalnego rynku kapitałowego.

Do maksimum w ujęciu intraday zabrakło jedynie 111,65 pkt. To dystans tak niewielki, że na celebrację rekordu wszech czasów możemy chyba się już przygotować. Zwłaszcza, że w czwartek warszawski parkiet imponował siłą. Rosły WIG20, mWIG40 i sWIG80, a mimo wakacyjnej atmosfery obroty przekroczyły 1 mld zł. Gdy fixing dobiegał końca 50 proc. spółek było na plusie, 37 proc. na minusie, a nasz parkiet należał do najsilniejszych na Starym Kontynencie.

Pozostało 83% artykułu
Giełda
WIG20 na „zero”, ale są powody do zadowolenia
Giełda
Inwestorzy sądzą, że Donald Trump będzie lepszy dla rynku akcji
Giełda
WIG20 znów wychodzi nad 2300 pkt
Giełda
Powódź schłodziła nastroje na giełdzie w Warszawie
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Giełda
Krytyczne dni spółki Trumpa. Donald Trump: ja akcji nie sprzedam