Jeśli w ostatnich latach rankingowi analityków, który co roku, głosami zarządzających, przygotowuje „Parkiet”, można było „zarzucać” pewną przewidywalność, tak w tym roku nie ma o niej w zasadzie mowy. Na rynku maklerskim nastał nowy porządek. To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się w niemożliwe, stało się faktem. Najważniejsza informacja jest taka, że rynek analiz ma nowego króla.
Idzie nowe
Ubiegły rok na rynku analiz był szczególny. I nie chodzi nawet o sam fakt tego, co się działo z indeksami czy też konkretnymi branżami. Zmiany zaszły też w domach maklerskich. Rynek pożegnał się m.in. z analitykami Haitong Banku oraz DM Banku BPS. Czy to oznacza, że rywalizacja analityków stała się mniej zacięta? Nic z tych rzeczy.
Obecna edycja rankingu jest wyjątkowa co najmniej z kilku względów. Po pierwsze, otrzymaliśmy rekordową liczbę 56 ankiet od zarządzających TFI, OFE, FIZ czy też podmiotów typu family office. Do kilku sensacyjnych rozstrzygnięć doszło w głosowaniach branżowych. Zmiany zaszły także, jeśli chodzi o ranking najlepszych analityków bez podziału na kategorie, a również jeśli chodzi o najlepszy zespół analiz.
Czytaj więcej
W 2023 r. wskazania ekspertów przyniosły średnią stopę zwrotu niemal dwukrotnie wyższą od zmiany WIG-u. Na I kwartał 2024 r. wybrali 25 firm.
Tegoroczny ranking został zdominowany przez BM Pekao. Teoretycznie nie jest to wielkie zaskoczenie. Tomasz Duda, szef analiz BM Pekao, od lat należy do ścisłej czołówki analityków rynkowych, czego najlepszym dowodem jest to, że rok temu wygrał zestawienie na najlepszego analityka bez podziału na kategorie i wydawało się, że jest faworytem do zwycięstwa także i w tym roku. Teoria to jedno, a rzeczywistość swoje.