- Rosja popełnia zbrodnie przeciwko ludzkości i popełnia je od początku wojny. Ten reżim tak prowadzi wojnę, inaczej jej prowadzić nie umie - mówił Kumoch komentując rosyjski atak na centrum handlowe w mieście Krzemieńczuk, w obwodzie połtawskim.
Czytaj więcej
Rosja uderzyła w centrum handlowe w Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim. W momencie ataku przebywało tam ponad tysiąc cywilów – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zginęło co najmniej 11 osób.
- Jest możliwość, że Rosjanie próbują przed szczytem NATO coś pokazać, tylko nie bardzo można odczytać w naszym kręgu cywilizacyjnym co chcą pokazać. Chcą pokazać, że są zbrodniarzami? - zastanawiał się przedstawiciel Kancelarii Prezydenta. - Za każdym razem Rosja atakuje cele cywilne, gdy nie idzie im na lądzie. Teraz widać, że ta ofensywa, która powinna być blitzkriegiem, mimo pewnych postępów jest powolna. To nie jest rozbicie państwa ukraińskiego - dodał Kumoch.
- Na pewno jeśli dojdzie do ustabilizowania się sytuacji na frontach i Ukraina, ta wolna część, będzie próbowała się odbudowywać, Rosja będzie robiła wszystko, aby jej się to nie udało. Będą ataki, będą częste ataki. Jedynym sposobem jest pokonanie Rosji - żadnych tymczasowych środków na Ukrainie stosować nie wolno, one po prostu nie zadziałają - mówił też prezydencki minister.
Korytarz do Kaliningradu to nie jest żaden wymysł, to coś, co jest naturalną koleją rzeczy, jeśli Rosja wygra wojnę na Ukrainie
Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta