„Okupanci wystrzelili rakiety w centrum handlowe, w którym przebywało ponad tysiąc cywilów. Centrum płonie, ratownicy walczą z ogniem, ilość ofiar jest niewyobrażalna” - napisał na Telegramie Zełenski.
Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę, że Krzemieńczuk znajduje się setki kilometrów od linii frontu. „Żadnego zagrożenia dla armii rosyjskiej. Brak wartości strategicznej. Tylko próba powrotu ludzi do normalnego życia, co tak bardzo irytuje okupantów” - skomentował.
„Rosja nadal obciąża zwykłych obywateli swoją bezsilnością. Nie ma sensu mieć nadziei na adekwatność i człowieczeństwo z jej strony” - dodał Zełenski.