- Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pozwał prezydenta Andrzeja Dudę za jego wypowiedź w TVP Info o filmie „Zielona granica” Agnieszki Holland: – Nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła „Tylko świnie siedzą w kinie”, znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy w naszych kinach pokazywano propagandowe filmy hitlerowskie. Ośrodek twierdził, że prezydent obraził miliony Polaków. Czy ów Ośrodek ma legitymację do wytoczenia takiej sprawy, bo samo formalne przyjęcie pozwu tego chyba nie przesądza ?
- Elementem wolności w demokratycznych państwach jest to, że każdy może wnieść do sądu pozew a sąd jeżeli uzna, że pozew nie ma braków formalnych, jest zobowiązany go rozpoznać. Samo przyjęcie pozwu nie przesądza o wyniku rozpoznania. Badanie legitymacji czynnej – powoda lub biernej – pozwanego będzie jednym z podstawowych zagadnień tej sprawy, ale ponieważ jest ona w toku musimy wstrzymać się z własnymi osądami do czasu wydania wyroku w I instancji. Odnosząc się ogólnie moim zdaniem organizacja pozarządowa w procesie o ochronę dóbr osobistych ma legitymację czynną jeżeli dochodzi ochrony swoich dóbr osobistych. A zgodnie z art. 61 §1 kpc może za zgodą osoby fizycznej wyrażona na piśmie wytaczać powództwa na jej rzecz w określonych w tym przepisie kategoriach spraw, ale czy dana sprawa mieści się w którejś z tych kategorii może orzec jedynie sąd każdorazowo uzasadniając swoją decyzję.
Czytaj więcej
Sąd Okręgowy w Warszawie przyjął pozew Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w sprawie wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy na temat filmu Agnieszki Holland "Zielona granica".
- Pozwy o ochronę dóbr osobistych zbiorowości nie należą do rzadkości, ale zwykle wraca kwestia czy zbiorowości takie jak oglądający film mają legitymację do wtoczenia takiej sprawy.
- To bardzo skomplikowane zagadnienie. Kwestia legitymacji dotyczy prawa do rozpoznania sprawy i co do zasady nie rozstrzyga o jej finale. Natomiast nazbyt liberalne podejście do ochrony ,,dóbr osobistych zbiorowości” grozi tym, że sądy zostaną zalane takimi pozwami. Moim zdaniem w polskim cywilnym systemie ochrony dóbr osobistych chodzi o ochronę konkretnych dóbr osobistych konkretnej osoby fizycznej i to ona decyduje czy chce takiej ochrony dochodzić bo to są jej dobra . W tym zakresie nikt konkretnej osoby fizycznej bez jej zgody nie może wyręczać.