Subskrypcje stały się w Polsce popularne dzięki platformom streamingowym, np. Netflix czy Spotify. Formuła regularnych opłat zamiast jednorazowego zakupu kusi jednak kolejnych graczy. Meta od listopada wprowadza system abonamentowy – zależnie od wybranej opcji europejscy użytkownicy Facebooka i Instagrama zapłacą od 9,99 do 12,99 euro miesięcznie za konto. Za każde dodatkowe trzeba dopłacić kolejne 6–8 euro. W ramach takiego pakietu użytkownicy otrzymają dostęp do serwisu bez reklam. Opcja darmowa pozostanie, ale korzystający z niej muszą zgodzić się na zbieranie informacji o swojej aktywności i personalizowane reklamy. A więc „zapłacą” swoimi danymi.
Czytaj więcej
Aż 60 proc. z nas korzysta już z usług subskrypcyjnych. Ten model sprzedaży podbija kolejne branże, a eksperci wskazują, że firmy będą „testować” poziom akceptacji dla rozszerzania zakresu tych usług.
Wszystko w subskrypcji
Meta nie jest jedyna. Biznes abonamentowy to dziś jeden z wiodących kierunków rozwoju w branży internetowej. Wdraża go też X (d. Twitter). Dotychczas aż 99 proc. użytkowników nie było skłonnych płacić za korzystanie z tej aplikacji, ale Elon Musk chce to zmienić. Niedawno, w ramach pilotażu, serwis społecznościowy zaczął pobierać od nowych użytkowników w Nowej Zelandii i na Filipinach roczną opłatę (na razie to symboliczny 1 dol.).
Czytaj więcej
Gigant mediów społecznościowych wprowadza system subskrypcyjny. Użytkownicy Facebooka i Instagrama, ale tylko w Unii Europejskiej oraz Szwajcarii, otrzymają nową opcję wykupu dostępu do tych platform. Usługa abonamentowa ruszy w listopadzie.
Trend jest jasny, a podobne zakusy mają Snap czy TikTok. I co ważne, taki model biznesowy wychodzi już poza internet. Firmy motoryzacyjne w ramach comiesięcznej opłaty proponują odblokowanie dodatkowych możliwości, np. Mercedes zwiększa zdalnie moc silnika. W tej formule działają siłownie czy placówki medyczne, a od niedawna nawet sklepy Żabka (za ok. 60 zł abonamentu klient może dostać 30 kaw miesięcznie).