„Postanowiliśmy, że wracamy do pracy w biurze, tak jak to było przed wybuchem pandemii COVID-19” – napisał prezes, dodając, że pomoże to pracownikom „lepiej przygotować się do tworzenia, współpracy i pozostawania w wystarczającym kontakcie ze sobą”. Andy Jassy od dawna znany jest z krytycznego stosunku do koncepcji pracy zdalnej, mimo to pracownicy Amazona mogli dotychczas pracować z domu dwa dni w tygodniu.
Czytaj więcej
Zdalna praca pozwala zaoszczędzić na dojazdach do pracy, nierzadko jest wydajniejsza niż w biurze, ale może hamować karierę zawodową
Pracownicy koncernu nie są zadowoleni z tej decyzji kierownictwa. Amazon zatrudnia ponad 1,5 miliona osób na całym świecie na pełnym i niepełnym etacie.
Pracownicy w siedzibie głównej w Seattle zorganizowali w zeszłym roku protest, gdy firma zmniejszyła całkowity dodatek za pracę zdalną, który został wprowadzony podczas pandemii. Amazon następnie zwolnił organizatora protestu, co wywołało oskarżenia o represje. Sprawę badają urzędnicy federalni zajmujący się kwestiami pracowniczymi.
Amazon ma być taki jak przed pandemią Covid-19
Tymczasem Andy Jassy twierdzi w notatce do pracowników, że martwi się, że Amazon — który od dawna szczyci się zachowaniem intensywności start-upu, jednocześnie rozwijając się, aby stać się gigantem technologicznym — widzi, jak jego kultura korporacyjna jest rozwadniana przez elastyczną pracę i zbyt wiele warstw biurokratycznych. Jassy, który zastąpił Jeffa Bezosa na stanowisku dyrektora generalnego w 2021 r., powiedział, że stworzył „skrzynkę pocztową biurokracji”, do której pracownicy mogli składać skargi na niepotrzebne przepisy, a firma poprosiła menedżerów o reorganizację, aby menedżerowie nadzorowali więcej osób.