Cena platyny spadła w poniedziałek nawet do 922 dol. za uncję, czyli najniższego poziomu od 2008 r. Przez ostatnie pięć sesji platyna straciła na Londyńskiej Giełdzie Metali prawie 5 proc., a od początku roku 23 proc.
Lepsza benzyna
Przecenie na rynku platyny nie towarzyszył jednak w ostatnich dniach spadek cen palladu – metalu mającego podobne zastosowanie w przemyśle, używanego także w produkcji katalizatorów. Cena palladu spadła co prawda od początku roku o 19 proc., ale przez ostatnie pięć dni wzrosła o 4,8 proc. i jest w pobliżu najwyższego poziomu od dwóch miesięcy.
Czym wytłumaczyć takie zachowanie rynku? Przede wszystkim tym, że skandal związany z Volkswagenem dotyczył samochodów z silnikami dieslowskimi.
– Platyna jest używana w katalizatorach samochodów z silnikami Diesla, gdy pallad w samochodach z silnikami benzynowymi. Skandal dotyczący Volkswagena doprowadził do pogorszenia postrzegania samochodów dieslowskich, na czym mogą skorzystać te z silnikami benzynowymi – wyjaśnia Mike McGlone, szef działu analiz w firmie ETF Securities.
Analitycy wskazują, że w ostatnich miesiącach popyt na samochody z silnikami Diesla osłabł. Auta z silnikami benzynowymi stały się dla nich atrakcyjną alternatywą, na co wpływ miały regulacje ekologiczne oraz spadająca cena benzyny. Skandal może ten trend jedynie pogłębić.