15 lat temu zbankrutował bank Lehman Brothers, co stało się katalizatorem globalnego kryzysu finansowego. Kryzys ten, w swojej najostrzejszej rynkowej fazie, trwał do marca 2009 r., ale jego skutki były odczuwalne jeszcze przez wiele lat. Jednym z jego odprysków był m.in. kryzys strefy euro.
Choć doprowadził on do dużych zmian w polityce gospodarczej na całym świecie (m.in. do łatwiejszego sięgania przez rządy po pakiety stymulacyjne, a przez banki centralne po niekonwencjonalną politykę pieniężną), to pod wieloma względami wydaje się być już odległym wspomnieniem. Wszak został przyćmiony m.in. przez dużo większy wstrząs, jakim był kryzys towarzyszący Covid-19. O ile bowiem w 2009 r. gospodarka świata skurczyła się tylko o 0,1 proc., a PKB USA spadł o 2,6 proc., to w 2020 r. straciły one po 2,8 proc. Nie ma też wątpliwości, że gospodarka świata i rynki finansowe mocno zmieniły się w ciągu ostatnich 15 lat. W 2008 r. nie istniały niektóre klasy aktywów finansowych, choćby kryptowaluty.
W latach 2008–2023 nominalny PKB świata powiększył się, według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, z 64,16 bln dol. do 105,57 bln dol. (w 1993 r., czyli na 15 lat przed upadkiem Lehman Brothers, wynosił on 26,04 bln dol.). Gospodarka USA powiększyła się w tym czasie z 14,77 bln dol. do 24,85 bln dol., PKB Chin wzrósł z 4,58 bln dol. do 19,37 bln dol., a PKB Polski z 533,6 mld dol. do 748,9 mld dol.
Czytaj więcej
Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, inaczej niż NBP, nie ogłosiła zwycięstwa w walce z inflacją.
Są jednak kraje, które doświadczyły w ostatnim 15-leciu jedynie niewielkiego wzrostu gospodarczego lub wręcz regresu. Nominalny PKB Włoch zmalał w tym czasie z 2,41 bln dol. do 2,17 bln dol., hiszpański spadł z 1,63 bln dol. do 1,49 bln dol., japoński zniżkował z 5,11 bln dol. do 4,41 bln dol., a wenezuelski z 306,8 mld dol. do 96,6 mld dol. PKB strefy euro powiększył się natomiast przez ostatnie 15 lat jedynie z 14,22 bln dol. do 15,07 bln dol. – i to mimo przyjęcia euro przez kilka nowych krajów. Dla niektórych krajów ostatnie 15 lat było więc okresem dynamicznego rozwoju, dla innych natomiast czasem straconym.