Pod koniec marca odwołana została szefowa Teatru TV Kalina Zalewska, pełniąca na tym stanowisku obowiązki przez ostatnich dziesięć miesięcy. Powody nie zostały podane. Wystosowane przez „Rzeczpospolitą” 7 kwietnia pytania w tej sprawie do rzecznika TVP (obecnie jest to zespół, bo nie ma konkretnej osoby pełniącej tę funkcję) do dziś nie doczekały się żadnej odpowiedzi.
Przypomnijmy, że Teatr Telewizji dla wielu milionów Polaków, żyjących poza miastami i dużymi ośrodkami, jest jedyną sceną, do jakiej mają dostęp, zaś TVP kolejny rok korzysta z blisko 2 mld zł dotacji z tytułu tak zwanych strat abonamentowych.
Brak kompetencji
Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez „Rz” wynika, że kierowanie Teatrem TV powierzono Kalinie Cyz, dotychczasowej dyrektorce TVP Kultura. Pod jej kierownictwem ciekawa i barwna jeszcze przed kilku laty antena kontynuuje drogę ku nicości rozpoczętą przez Mateusza Matyszkowicza (dziś członek biura Zarządu TVP). Obecnie TVP Kultura utraciła nawet odrębność strukturalną, wcielona do Centrum Kultury i Historii.
W 2019 r. w rozmowie z „Rz” Kalina Cyz mówiła m.in.: „W kwietniu przyszłego roku będą 15. urodziny TVP Kultura i marzę, by zwieńczyć je nagrodami TVP Kultura”. Skończyło się na deklaracjach, a także zdjęciu „Tygodnika Kulturalnego”, flagowego programu anteny.
Nie jest też tajemnicą, że Kalina Cyz – w odróżnieniu od poprzednich szefów Teatru TV – nie ma kompetencji zawodowych do objęcia tego stanowiska. Jest absolwentką muzykologii, kulturoznawstwa i logopedii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jeszcze w 2014 r. zajmowała się terapią logopedyczną. To umiejętności być może przydatne adeptom teatru, ale odległe od znajomości specyfiki teatru, a także telewizji.