Na szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który przyjechał do Warszawy na przesłuchanie w prokuraturze, czekali na Dworcu Centralnym zwolennicy. - Ważniejsze jest jednak to co działo się w prokuraturze, a nie to czy przyszedł pan Mateusz Kijowski czy jakiś inny lider - wskazywał Apel.
Zdaniem posła Kukiz'15 powrót Donalda Tuska do polskiej polityki jest na rękę PiS. - W interesie PiS jest stworzenie przeciwnika politycznego, który jest przewidywalny i niegroźny. To przeciwnik skompromitowany ośmioma latami rządów PO, więc łatwo do niego przyczepić afery tamtych czasów - tłumaczył Apel.
Parlamentarzysta mówił, że znowu widać duopol PiS i PO, dlatego istotne są ruchy nowych ugrupowań w Sejmie. - Ważną rolę mają inne ugrupowania, jak Kukiz'15, który nie będzie żerował na budżecie państwa, nie będzie obsadzał spółek Skarbu Państwa swoimi ludźmi - przekonywał Apel.