Radosław Sikorski dostał zielone światło od Donalda Tuska, żeby robić wewnętrzną kampanię prezydencką. Dotychczas szef MSZ nie usłyszał żadnych przeciwwskazań od premiera, żeby zabiegać o nominację Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski. Aż do teraz.
– Radek poszedł za daleko, prowadząc rozmowy z PSL za plecami kierownika – mówi nam jeden z kluczowych polityków Platformy Obywatelskiej. Kierownik (to Tusk, jak od lat jest nazywany w PO – przyp. jn) o rozmowach szefa MSZ z wicemarszałkiem Sejmu Piotrem Zgorzelskim na temat ewentualnego poparcia ludowców dla Sikorskiego nie wiedział. Kiedy Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił pomysł wystawienia wspólnego kandydata koalicji rządzącej na prezydenta, premier szybko ostudził zapał swojego wicepremiera.
Wybory prezydenckie 2025. Kogo poprze PSL w II turze
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że Kosiniak-Kamysz nie lobbował za Sikorskim i jest gotów poprzeć w II turze prezydenta Warszawy mimo liberalno-lewicowego rodowodu kandydata i inicjatywy ściągania krzyży w miejscach publicznych, czym z kolei miałby do siebie zrazić elektorat prawicowo-konserwatywny. Otoczenie Trzaskowskiego przeprowadziło badania, które pokazują, że akcja z krzyżami nie zaszkodzi kandydatowi aż tak bardzo, żeby utrącić szanse na prezydenturę. Czy rzeczywiście tak będzie? Kandydaci PiS i Konfederacji wrócą do tego tematu, który dla Trzaskowskiego może się okazać kłopotliwy, a co za tym idzie, także dla popierającego go PSL. Dlatego m.in. wśród ludowców jest podział, jeśli chodzi o poparcie w II turze kandydata KO. Zarówno ideologiczny, jak i taktyczny. Do tego doszły dwa nowe powody: finansowy oraz wewnątrzkoalicyjny. PSL nie kwapi się wydawać pieniądze na kampanię wyborczą Szymona Hołowni, który pewnie nie wejdzie nawet do II tury wyborów. Ale też partia nie chce inwestować w kandydata, z którym nie wiąże przyszłości.
Czytaj więcej
Który polityk Koalicji Obywatelskiej mógłby w wyborach prezydenckich pokonać kandydata PiS? W sondażu dla „Rzeczpospolitej" większość ankietowanych wskazuje Rafała Trzaskowskiego. KO kandydata przedstawi 7 grudnia.
Projekt Trzecia Droga ma się ku końcowi. Kosiniak-Kamysz potwierdził to, gdy apelował o jednego kandydata całej koalicji, uderzając tym samym w Hołownię. Jak teraz Trzecia Droga będzie miała wystawić marszałka Sejmu na prezydenta RP i prowadzić wiarygodną kampanię wyborczą, skoro lider PSL proponował wspólnego kandydata całej koalicji rządzącej, nie wierząc w sukces kandydata Trzeciej Drogi?