Mieszkańcy bloków pokrzywdzeni przy opłacie za śmieci opartej o zużycie wody

Przy ustalaniu opłaty za śmieci tzw. metodą wodną trzeba brać pod uwagę „ilość wody z danej nieruchomości”, a nie z mieszkania czy gospodarstwa domowego. Tak mówi ustawa i mieszkaniec bloku nie ma indywidualnej ochrony przed nadmiernymi opłatami.

Publikacja: 14.11.2024 04:26

Mieszkańcy bloków pokrzywdzeni przy opłacie za śmieci opartej o zużycie wody

Foto: PAP/Mateusz Marek

Opłaty za śmieci częściej stają się kością niezgody między samorządowcami a mieszkańcami. Pierwsi muszą mierzyć się z rosnącymi kosztami wywozu śmieci, drugim trudno pogodzić się z wygórowanymi stawkami. Do tego przepisy są niejasne, a ustawodawca, nawet jeśli dostrzega jeden problem, to tworzy inny.

Potwierdza to przypadek spółdzielni, która kwestionowała opłaty za śmieci na podstawie zużycia wody. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) musiał oddalić jej skargi kasacyjne, ale potwierdził, że problem jest i wymaga interwencji ustawodawcy.

Opłata za śmieci a zużycie wody

 Spór dotyczył tzw. uchwał śmieciowych jednego z miast Mazowsza. Jego radni w 2021 r. już drugi raz do kalkulacji opłat za śmieci wybrali ilości zużytej wody. Tym razem uchwały zostały jednak oprotestowane przez jedną z lokalnych spółdzielni. A stało się to, gdy w styczniu 2023 r. burmistrz sześcioma decyzjami określił jej opłatę za śmieci w wysokości innej niż deklarowana. Do kalkulacji przyjęto bowiem zużycie wody z odczytu na wodomierzu głównym.

Czytaj więcej

Mieszkańców czekają zmiany opłat za wywóz odpadów

Tymczasem w ocenie spółdzielni dla wysokości opłaty powinno liczyć się zużycie wody w indywidualnych lokalach. Należało też uwzględnić, czy zużycie indywidualne przekracza normę maksymalną z art. 6j ust. 3f ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie z nim przy nieruchomości, na której zamieszkują mieszkańcy, opłata za śmieci z tzw. metody wodnej nie może wynosić więcej niż 7,8 proc. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem za gospodarstwo domowe.

Spółdzielnia przekonywała, że wprowadzony system nie gwarantuje ograniczenia opłaty dla konkretnego mieszkania. Jest niesprawiedliwy, prowadzi do patologii i różnicuje właścicieli domów i mieszkań.

Kto jest płatnikiem za śmieci w spółdzielni?

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie unieważnił jednak zaskarżonych uchwał. Zgodził się, że w przypadku tzw. metody wodnej ustawodawca nakazuje brać pod uwagę ilość wody z danej nieruchomości, nie zaś z danego mieszkania czy gospodarstwa domowego.

Ostatecznie skargi kasacyjne spółdzielni oraz rzecznika praw obywatelskich (RPO), który zainteresował się sprawą i przystąpił do postępowania, zostały oddalone przez NSA. I choć ten nie ukrywał, że to niekoniecznie sprawiedliwe, to innego wyjścia nie miał. Takie jest prawo, a sąd musi się kierować.

Czytaj więcej

Inna opłata śmieciowa dla domu i dla mieszkania

NSA podkreślił, że sporne przepisy wywołują liczne problemy. Jeden z nich zauważył ustawodawca i postanowił go rozwiązać, wprowadzając od 23 września 2021 r. ochronny art. 6j ust. 3f ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. I jak tłumaczył sędzia NSA Bogusław Woźniak, przepis ten sprawdził się w przypadku domów jednorodzinnych. Jednak problemu nieruchomości wielolokalowych nie rozwiązał.

Sąd zauważył, że definicja nieruchomości w tym przypadku jest autonomiczna. Obowiązki obciążają jej właściciela, którym jest spółdzielnia. NSA zaapelował do RPO o poczynienie starań w celu zmiany przepisów. Wyroki są prawomocne.

Opłaty za śmieci częściej stają się kością niezgody między samorządowcami a mieszkańcami. Pierwsi muszą mierzyć się z rosnącymi kosztami wywozu śmieci, drugim trudno pogodzić się z wygórowanymi stawkami. Do tego przepisy są niejasne, a ustawodawca, nawet jeśli dostrzega jeden problem, to tworzy inny.

Potwierdza to przypadek spółdzielni, która kwestionowała opłaty za śmieci na podstawie zużycia wody. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) musiał oddalić jej skargi kasacyjne, ale potwierdził, że problem jest i wymaga interwencji ustawodawcy.

Pozostało 86% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach