Co z kandydatem PiS na prezydenta? - W PiS zawsze były frakcje. Zamieszanie wokół prawyborów, wokół wyboru kandydata na prezydenta najlepiej pokazuje ich siłę i relatywną słabość władz. Nawet nie ma mowy o szczelności informacji z niegdyś szczelnego prezydium komitetu politycznego – mówił Kolanko. Najpierw faworytem był Karol Nawrocki w PiS, później padła idea organizacji prawyborów, jednocześnie nowym faworytem został Przemysław Czarnek. Teraz PiS wraca do punktu wyjścia.
Trzaskowski pewniakiem?
W podcaście rozmawiano też o sytuacji w Koalicji Obywatelskiej. – Trzeba by jakiegoś tektonicznego ruchu, by – moim zdaniem – to nie Rafał Trzaskowski był kandydatem na prezydenta. Nikt tego oficjalnie nie powie, ale Sikorski jako prezydent dużo skuteczniej budowałby nowy ośrodek władzy w ramach PO. Trudno uznać, że Tusk chce na to pozwolić – mówił Kolanko.
Chaos na Lewicy
Kolejnym poruszanym tematem był chaos na Lewicy. – Pytanie, na ile doprowadzi do rozdrobnienia, jeśli chodzi o kandydatów na prezydenta. Razem może wystawić własnego, Nowa Lewica własnego lub własną – mówił Kolanko. Obaj prowadzący omawiają także przyszłość Partii Razem w kontekście koalicji lewicowej i rozłamów wewnętrznych. Kolanko stwierdza, że „jeden kongres to za mało, aby uporządkować te kwestie. Zandberg i Zawisza, którzy pozostali w Partii Razem, mają trudne zadanie przed sobą. ”Pojawiają się też dalsze pytania o sytuację Pauliny Matysiak, która została zawieszona w Partii Razem i w klubie Nowej Lewicy. Do startu jednocześnie szykuje się najpewniej Szymon Hołownia, który w tym tygodniu reprezentował Polskę na spotkaniu Platformy Krymskiej w Rydze. – Hołownia coraz mocniej wchodzi w geopolitykę i sprawy międzynarodowe – mówił Kolanko.
Koniec kariery Macierewicza?
W dalszej części odcinka rozmowa skupia się na Antonim Macierewiczu i działalności jego podkomisji smoleńskiej. Michał Kolanko mówił o skali ujawnionych informacji - Skala tego, co ujawniono, przekroczyła wszelkie oczekiwania. Trudno sobie wyobrazić, by Macierewicz miał kontynuować swoją karierę polityczną po takich rewelacjach – mówił. A Michał Szułdrzyński zauważa, że problem dotyczy także Kaczyńskiego. „To Kaczyński ponownie uczynił raport Macierewicza dokumentem państwowym po wybuchu wojny na Ukrainie. Te nowe fakty rzucają cień również na niego.”