- Mam świadczenie przedemerytalne, ale dorabiam na zleceniu. Otrzymałem decyzję ZUS zobowiązującą mnie do zwrotu około 2 tys. zł tytułem nienależnie pobranego świadczenia przedemerytalnego od marca 2015 r. do lutego 2016 r. Czy mogę uniknąć zapłaty? Czy w tej sprawie może coś zrobić zleceniodawca? – pyta czytelnik.
Przy świadczeniach przedemerytalnych obowiązują inne limity dorabiania niż dla osób przebywających na tzw. wcześniejszych emeryturach. Przekroczenie progów dochodowych może spowodować albo zmniejszenie, albo zawieszenie prawa do świadczenia przedemerytalnego. To tzw. dopuszczalna kwota przychodu oraz graniczna kwota przychodu odnoszące się do rozliczeń miesięcznych oraz roczna dopuszczalna kwota przychodu oraz roczna graniczna kwota przychodu. Te dotyczą rozliczeń rocznych. Wszystkie co roku ogłasza prezes ZUS.
Korzystniejszy limit
W okresie rozliczeniowym 2015/2016 (od marca 2015 r. do lutego 2016 r.) zawieszenie świadczenia powodował miesięczny przychód w wysokości 2648,50 zł. W wypadku rozliczenia rocznego limit wynosił 31 782 zł. Jeśli świadczeniobiorca zarobił więcej, nie powinien dostać świadczenia przedemerytalnego.
Rozliczenie przychodu następuje po zakończeniu roku rozliczeniowego, który trwa od 1 marca każdego roku do ostatniego dnia lutego następnego roku. Świadczenia przedemerytalne są rozliczane rocznie lub miesięcznie – w zależności od tego, co jest korzystniejsze dla uprawnionego. Szczegółowe zasady wynikają z art. 6 i następnych ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 170; dalej: ustawa).
W konkretnym przypadku, w zależności od tego, czy dana osoba równomiernie zarobkowała przez cały rok, czy uzyskała wyższe dochody, ale tylko w określonych miesiącach, bardziej korzystne może być albo rozliczenie roczne, albo miesięczne. ZUS powinien wybrać wariant korzystniejszy. Zawsze jednak warto samodzielnie sprawdzić, co się świadczeniobiorcy bardziej opłaca – rozliczenie miesięczne czy roczne.