Wojska Obrony Terytorialnej znalazły karabin snajperski, który zgubiły

"Po intensywnych ćwiczeniach dzienno-nocnych stwierdzono zagubienie broni - karabinu BOR" - pisze w wydanym 13 maja oświadczeniu rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Robert Pękala. We wtorek po godzinie 12 pojawiła się informacja, że karabin został odnaleziony.

Aktualizacja: 14.05.2024 14:21 Publikacja: 14.05.2024 07:00

Żołnierze obrony terytorialnej w czasie ćwiczeń

Żołnierze obrony terytorialnej w czasie ćwiczeń

Foto: PAP, Łukasz Gągulski

arb, koz

- Karabinek snajperski BOR został dzisiaj odnaleziony - poinformował "Rz" ppłk. Robert Pękala, rzecznik Dowództwa WOT. Rzecznik nie miał informacji w jakich okolicznościach i gdzie. W tej sprawie postępowanie prowadzi oddział Żandarmerii Wojskowej w Elblągu. Postępowanie jest prowadzone w sprawie. 

- Żandarmeria Wojskowa prowadzi czynności wyjaśniające pod nadzorem Prokuratury Rejonowej ds. Wojskowych w Gdyni  - poinformowała "Rz" st. kpr. Daria Lubianiec z oddziału Żandarmerii w Elblągu. Z kolei z informacji, którą otrzymaliśmy od prokurator Grażyny Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wynika, że ktoś przyniósł broń do komisariatu policji. Prokuratura nadal czeka na materiały z Żandarmerii Wojskowej, trwają bowiem w tej sprawie czynności.  

Karabin BOR to polski powtarzalny karabin wyborowy, ważący ok. 6,5 kg. Karabin ma zasięg do 1,6 km. Broń miała zostać zagubiona 12 maja.  

Zaginionego karabinu szukali żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Wcześniej WOT informował o zagubieniu karabinu.

„Od momentu stwierdzenia zaginięcia żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej wzięli czynny udział w poszukiwaniach zagubionej broni w obszarze swoich działań z ostatnich godzin. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa wraz ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego” - czytamy w oświadczeniu ppłk. Pękali.

Rzecznik Dowództwa WOT apeluje, aby "zapytania w (...) sprawie (...) kierować bezpośrednio do Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu.

Zaginięcie karabinu snajperskiego: Badane są wątki o charakterze kryminalno-przestępczym

„W postępowaniu wyjaśniającym badane są także wątki o charakterze kryminalno-przestępczym, w których nie wyklucza się celowego zaboru mienia. Dowódca WOT pozostaje w stałym kontakcie ze służbami. Zapowiedział także rozliczenie winnych niedopełnienia obowiązku właściwego nadzoru nad sprzętem i pociągnięcie ich do odpowiedzialności” - czytamy też na kanale Wojsk Obrony Terytorialnej w serwisie X.

Do wtorku rano karabin nie został odnaleziony.

Na granicy z Białorusią żołnierz stracił radiotelefon

W poniedziałek informowaliśmy o innym incydencie z udziałem żołnierza - w pasie granicznym z Białorusią żołnierz Wojska Polskiego stracił radiotelefon, który został on skradziony przez migranta.

Incydent miał miejsce 9 maja w rejonie miejscowości Czeremcha. Z informacji, którą przekazała „Rzeczpospolitej” major Magdalena Kościńska, rzeczniczka prasowa 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, w czasie patrolowania pasa granicy z Białorusią polski żołnierz zauważył na zaporze – znacznik. W ten sposób migranci, lub osoby organizujące przerzut przez granicę oznaczają miejsca, gdzie będą chcieli przekroczyć granicę. Żołnierz podszedł do bariery, aby to oznaczenie zerwać i wtedy został zaatakowany przez osobę przebywającą po białoruskiej stronie. Doszło do szarpaniny w czasie, której żołnierz stracił radiotelefon. Sprawca kradzieży uciekł, a żołnierz natychmiast zgłosił incydent. – Straż Graniczna wyłączyła utracony telefon – powiedziała nam major Magdalena Kościńska.

- Karabinek snajperski BOR został dzisiaj odnaleziony - poinformował "Rz" ppłk. Robert Pękala, rzecznik Dowództwa WOT. Rzecznik nie miał informacji w jakich okolicznościach i gdzie. W tej sprawie postępowanie prowadzi oddział Żandarmerii Wojskowej w Elblągu. Postępowanie jest prowadzone w sprawie. 

- Żandarmeria Wojskowa prowadzi czynności wyjaśniające pod nadzorem Prokuratury Rejonowej ds. Wojskowych w Gdyni  - poinformowała "Rz" st. kpr. Daria Lubianiec z oddziału Żandarmerii w Elblągu. Z kolei z informacji, którą otrzymaliśmy od prokurator Grażyny Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wynika, że ktoś przyniósł broń do komisariatu policji. Prokuratura nadal czeka na materiały z Żandarmerii Wojskowej, trwają bowiem w tej sprawie czynności.  

Wojsko
Radny w wojskowym mundurze? MON nie widzi przeszkód
Wojsko
Gen. Maciej Klisz: Jesteśmy na kursie kolizyjnym
Wojsko
Wojsko ma nadmiar chętnych, poprawi jednak jakość szkolenia
Wojsko
Oficjalnie otwarcie bazy USA w Redzikowie. Andrzej Duda: Niech będzie swoistym symbolem
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wojsko
Gen. Bieniek: Baza USA w Redzikowie to kolejny element efektywnego odstraszania