Polski generał z NATO już w Polsce

Generał Artur Jakubczyk został odwołany z Międzynarodowego Sztabu Wojskowego w Kwaterze Głównej NATO.

Publikacja: 13.09.2024 04:30

Polski generał z NATO już w Polsce

Foto: Adobe Stock

Na początku sierpnia „Rzeczpospolita” w publikacji „Kolejny polski generał odwołany z NATO” informowała, że jego kadencja w Brukseli na prośbę sojuszników zostanie skrócona. Powodem były m.in. nieprawidłowości przy konkursie na szefa oddziału ds. polityki wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO. Pisaliśmy, że to kolejna przedwczesna dymisja polskich wojskowych ze struktur międzynarodowych w krótkim czasie, bo pod koniec marca na wniosek Służby Kontrwywiadu Wojskowego do Polski wrócił gen. Jarosław Gromadziński. Był on dowódcą Eurokorpusu w Strasburgu.

Adwokat generała Jakubczyka w piśmie z 23 sierpnia, które przesłał do naszej redakcji, stwierdził, że „niemal wszystkie informacje” w tej publikacji „polegają na fałszu” i uderzają nie tylko w wizerunek oraz dobre imię pana generała, lecz przede wszystkim w interesy oraz obronność Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności w zasoby i interesy polskiego wywiadu.

Generał Jakubczyk wrócił do kraju

Wywołani do tablicy, odpowiadamy. 23 sierpnia, w dniu powstania pisma, generał faktycznie nie był jeszcze odwołany z zajmowanego stanowiska szefa zarządu polityki i strategii wywiadu NATO, ale wynikało to jedynie z faktu, że był na urlopie. Odwołanie nastąpiło po jego powrocie. Dziś gen. Jakubczyk jest już w dyspozycji dyrektora Departamentu Kadr resortu obrony, co wcześniej nazywano rezerwą kadrową.

Czytaj więcej

Kozubal: dlaczego polskie wojsko jest ślepe i nieme

Dalej czytamy, iż generał nie zna informacji, że „sojusznicy poprosili o zmianę oficera w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej NATO” i wydaje się ona w pełni fałszywa, ponieważ „przez cały okres funkcjonowania Pana Generała w strukturach NATO z bezpośrednich przełożonych Pana Generała w NATO żaden nie wyraził takiego oczekiwania”. A jednak resort obrony na nasze kolejne pytania w tej kwestii potwierdził, że „sygnałów było kilka, finalne pochodziły z kierownictwa Sojuszu Północnoatlantyckiego” i „jednoznacznie podważyły one wiarygodność generała i wskazywały konieczność zakończenia współpracy”. Fakt, że wojskowy o nich nie wiedział, nie znaczy, że one nie istniały.

Później mecenas generała dodaje, że niemalże w całości fałszywa jest nasza informacja, że gen. Jakubczyk był w komisji konkursowej i miał faworyzować jedną z kandydatek, która jest z Polski. Jego zdaniem „na prawdzie polega wyłącznie informacja, iż był on członkiem komisji trzeciego etapu konkursu i że poinformował kandydatkę z Polski, iż awansowała do trzeciego etapu konkursu (co było bez nawet najmniejszego związku z przebiegiem lub wynikami konkursu)”. Czyli fałszywe jest to, że generał był w komisji konkursowej, bo był w komisji… na trzecim etapie.

Wreszcie musimy się też odnieść do najcięższego zarzutu, czyli tego, że nasza publikacja uderzyła w interesy oraz obronność Rzeczypospolitej Polskiej oraz narusza interesy naszego wywiadu. Nie używając zbyt wielu górnolotnych słów, warto się zastanowić, dlaczego generał jednak wrócił do Polski na polecenie swoich przełożonych, w tym szefa sztabu. Jeśli do tego dodamy taką „drobnostkę”, że gen. Jakubczyk od kilku lat nie jest zapraszany na uroczystości do Pałacu Prezydenckiego, to widać wyraźnie, że jest to sytuacja co najmniej nietypowa.

Na początku sierpnia „Rzeczpospolita” w publikacji „Kolejny polski generał odwołany z NATO” informowała, że jego kadencja w Brukseli na prośbę sojuszników zostanie skrócona. Powodem były m.in. nieprawidłowości przy konkursie na szefa oddziału ds. polityki wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO. Pisaliśmy, że to kolejna przedwczesna dymisja polskich wojskowych ze struktur międzynarodowych w krótkim czasie, bo pod koniec marca na wniosek Służby Kontrwywiadu Wojskowego do Polski wrócił gen. Jarosław Gromadziński. Był on dowódcą Eurokorpusu w Strasburgu.

Pozostało 82% artykułu
Wojsko
Największa operacja wojska na zalanych terenach. „Pięć linii wysiłku”
Wojsko
Powódź w Polsce. Wojsko ostrzega szabrowników: Mamy noktowizję, widzimy wszystko
Wojsko
Władysław Kosiniak-Kamysz: Wojsko gotowe do wsparcia walki z powodzią
Wojsko
MON: Lepiej zmienić uczelnię niż przerywać studia
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Wojsko
Nie było naruszenia przestrzeni powietrznej? "Zjawisko meteorologiczne"