Organizacja społeczna zwróciła się do dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie (o którym dziś głośno w związku z doniesieniami w sprawie maltretowania jego podopiecznych) o wskazanie środków przymusu oraz czasu ich stosowania wobec pensjonariuszy. Zastosowanie takiego środka dopuszcza w uzasadnionych sytuacjach ustawa o ochronie zdrowia psychicznego.
Organizacja domagała się udostępnienia zarządzenia dyrektora DPS w sprawie procedury stosowania przymusu bezpośredniego wobec pensjonariuszy. Wystąpiła także o podanie, ile razy, w jakim czasie i jakie środki przymusu zastosowano w okresie od 1 stycznia 2020 r., jak również o udostępnienie zanonimizowanego rejestru stosowania przymusu bezpośredniego. Wszystkie te informacje miały być przekazane na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Czytaj więcej
Dom pomocy społecznej będzie udzielał świadczeń zdrowotnych, a wynagrodzenia jego personelu medycznego sfinansuje NFZ.
Dyrektor DPS udostępnił kserokopię zarządzenia i podał, że w okresie od 1 stycznia 2020 r. do chwili obecnej zastosowano środki przymusu bezpośredniego 27 razy. Dodał jednak, że rodzaj oraz czas ich stosowania stanowią informację zawartą w indywidualnej dokumentacji medycznej. Taka dokumentacja podlega ochronie, ponieważ zawiera dane wrażliwe pacjenta. Nie ma więc podstaw do zastosowania przepisów o dostępie do informacji publicznej – stwierdził.
Organizacja złożyła skargę na bezczynność dyrektora DPS do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. W jej ocenie dyrektor DPS nie rozpatrzył całości wniosku, w tym o udostępnienie dokumentacji prowadzonej w związku ze stosowaniem przymusu bezpośredniego wobec pensjonariuszy DPS.