11 sierpnia przez Poznań przeszedł Marsz Równości. Tego dnia po raz pierwszy w Polsce odbyły się też w tym mieście wybory najpiękniejszego geja Europy Mr Gay Europe. O marszu stało się jednak głośno z innego powodu: wypowiedzi szefa MON Mariusza Błaszczaka, który w Telewizji Trwam nazwał go „kolejną paradą sodomitów".
Minister jednak będzie miał w tym roku więcej powodów do niepokoju, bo takich parad przybywa. – To wygląda jak efekt domina. Do tej pory takie wydarzenia odbywały się w dużych, co najmniej półmilionowych, miastach. To się jednak szybko zmienia – mówi działacz LGBT Tomasz Szypuła, który pomagał przy organizacji Marszu Równości w Rzeszowie.
Przeczytaj też: Czy Błaszczak powinien odejść za nazwanie gejów sodomitami? [SONDAŻ]
Miastem, w którym po raz pierwszy odbył się Marsz Tolerancji, jest np. Konin. Zorganizowała go w maju młodzież. Zareagowała w ten sposób na falę hejtu, która dotknęła konińskie liceum po zamieszczeniu w internecie filmu z apelem o tolerancję. Pod koniec czerwca Marsz Równości po raz pierwszy odbył się w Rzeszowie, a kilka dni później w Opolu i Częstochowie.
W niektórych miastach dochodziło do prób zablokowania marszów przez skrajną prawicę, a frekwencja z punktu widzenia Warszawy nie wydawała się imponująca: w Opolu było to kilkaset osób, a w Rzeszowie – ponad tysiąc.