Tymczasowy komendant policji w Louisville, Robert Schroeder powiedział dziennikarzom, że jeden z policjantów jest operowany, a stan obu jest stabilny. Podejrzany o postrzelenie policjantów został zatrzymany.
- Jestem bardzo zaniepokojony bezpieczeństwem naszych funkcjonariuszy - dodał Schroeder.
- Dziś postrzelono dwóch policjantów, to bardzo poważna sprawa. To groźna sytuacja. Sądzę, że bezpieczeństwo funkcjonariuszy i społeczności, której służymy, jest najważniejsze - podkreślił.
Do zamieszek w Louisville doszło po tym, jak wielka ława przysięgłych zdecydowała, że dwaj biali policjanci nie odpowiedzą za śmierć Breonny Taylor, która zginęła od policyjnych kul w swoim mieszkaniu po tym, jak policjanci weszli do niego z nakazem aresztowania. Policjantom opór stawiał uzbrojony partner Taylor.
Przysięgli uznali, że użycie siły przez policjantów było uzasadnione.