Kraj stał się główną potęgą kolonialną w XVII wieku, posiadając terytoria na całym świecie, a holenderscy handlarze niewolnikami sprzedali ponad 600 tysięcy ludzi.
Król Willem-Alexander w sobotę nazwał tę praktykę „horrorem”. Powiedział, że rodzina królewska nie zrobiła nic, aby temu zapobiec.
Król przemawiał podczas Narodowego Dnia Pamięci o Niewolnictwie ustanowionego z okazji 160. rocznicy zniesienia niewolnictwa w kraju – przed wydarzeniem nie było jasne, czy król przeprosi za rolę rodziny królewskiej w tej praktyce.
Czytaj więcej
We wszystkich miejscach na Ziemi, do których siłą, przymusowo przywożono ludzi z innych regionów, spychając ich do stanu niewolniczego, zawsze zdarzali się tacy, którzy próbowali zbiec i którym to się udawało, choć nie udawało się powrócić do ojczyzny, a jedynie gdzieś się zaszyć, zniknąć dla świata.
W czerwcu nowe badanie ujawniło, że holenderscy władcy otrzymali równowartość 545 mln euro w latach 1675-1770 z kolonii, w których obowiązywało niewolnictwo.