Ministerstwo Finansów podniesie wartości rzeczy i praw majątkowych zwolnionych od podatku od spadków i darowizn, niepodlegających opodatkowaniu, a także limity kwotowe skal podatkowych, według których oblicza się ten podatek.
To jednak nie efekt nowej akcji obniżającej obciążenia podatkowe Polaków, ale pokłosie wzrostu cen i szalejącej inflacji. Odpowiedni mechanizm wymuszający podniesienie limitów preferencji po wzroście cen towarów nieżywnościowych trwałego użytku o ponad 6 proc. w stopniu odpowiadającym wzrostowi tych cen został przewidziany w samej ustawie o podatku od spadków i darowizny, konkretnie w jej art. 17 ust. 1. A podnoszony jest przez ministra finansów w drodze rozporządzenia.
Z oficjalnych danych wynika wzrost cen o 8,27 proc. Resort finansów przygotował projekt.
Przede wszystkim wynika z niego wzrost kwot wolnych od opodatkowania we wszystkich trzech podstawowych grupach podatkowych. Po zmianach opodatkowaniu nie będzie podlegało nabycie od jednej osoby, własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości nieprzekraczającej odpowiednio w I grupie podatkowej 10 434 zł – obecnie limit wynosi 9637 zł, a w II grupie podatkowej wzrośnie z 7276 zł do 7878 zł. O kilkaset złotych podniesie się też kwota wolna dla osób najmniej spokrewnionych czy zupełnie obcych, czyli III grupy podatkowej. W tym przypadku bez konieczności rozliczania się z fiskusem będzie można m.in. darować już nie 4902 zł, ale 5308 zł.
Czytaj więcej
Otrzymanie spadku przez osoby fizyczne nakłada na nie wiele obowiązków podatkowych.