Przypomnijmy, iż minister sprawiedliwości zawiesił na miesiąc sędziego Adama Synakiewicza z Częstochowy za podważenie statusu sędziego powołanego przy udziale nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Sprawą miała zająć się Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, jednak nie zdążyła, bo Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał w sprawie sędziego Synakiewicza zabezpieczenie, zakazujące Izbie Dyscyplinarnej zajmowania się jego sprawą do czasu, aż skargę sędziego — którą złożył do ETPCz — rozstrzygnie ten trybunał.
Tyle że Izba Dyscyplinarna, na mocy ustawy prezydenta, została zlikwidowana, powstać ma nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Problem w tym, że część dawnych sędziów Izby Dyscyplinarnej - dokładnie pięć osób - pozostało w strukturach SN. I mogą one znaleźć się w nowej Izbie Odpowiedzialności Zawodowej, jako wybrane przez prezydenta. Podobnie jak inni tzw. neo-sędziowie, czyli nominaci nowej, politycznie wybranej KRS. Takich neo-sędziów jest obecnie w SN około 50. Tymczasem spośród wylosowanych 33 sędziów ze wszystkich izb SN prezydent wybiera 11, którzy trafią do nowej izby.
Jak pisze portal Onet.pl, najpewniej właśnie z tego powodu - czyli poważnego ryzyka, że w nowej izbie SN zajmującej się sędziowskimi dyscyplinarkami - mogą znaleźć się nominaci nowej KRS trybunał w Strasburgu uznał za konieczne wydanie zabezpieczenia, które ma chronić sędziego Synakiewicza przed nagłym rozpoznaniem jego sprawy przez tę nową izbę, nawet bez poinformowania go o rozprawie, i podjęcia przez tę izbę decyzji o jego bezterminowym zawieszeniu.
Czytaj więcej
Po wejściu w życie ostatniej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym Europejski Trybunał Praw Człowieka dokonał aktualizacji środka tymczasowego zarządzonego w marcu 2022 r. w sprawie sędziego Adama Synakiewicza, który przez 30 dni pozostawał odsunięty od orzekania na mocy zarządzenia Ministra Sprawiedliwości - informuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka.