Na wawelskiej wystawie po raz pierwszy zobaczyć można wszystkie ocalałe elementy wyposażenia kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Horodence, zniszczonego po 1945 roku przez władze sowieckie. To, że ocalały, jest zasługą zaangażowania w ratowanie zabytków w latach 60. XX wieku dyrektora Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki Borysa Woźnickiego.
To druga ekspozycja na Wawelu poświęcona arcydziełom Johanna Georga Pinsla, mistrza rokokowego stylu z lwowskiego kręgu, działającego w XVIII wieku na dawnych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej. W ubiegłym roku mieliśmy okazję oglądać na wystawie „Ekspresja. Lwowska rzeźba rokokowa”, która odniosła wielki sukces, jego rzeźby z kościoła w Hodowicy pod Lwowem. Obejrzało ją 124 tysiące zwiedzających.
Obecny pokaz na Wawelu, skupiający się na dziełach z Horodenki, miejscowości oddalonej od Lwowa o 200 km i od Stanisławowa o 70 km, nosi tytuł „Emocje. Lwowska rzeźba rokokowa”.
Czytaj więcej
„Żeby społeczeństwo mogło się rozwijać, musimy przyglądać się swoim demonom – mówi reżyserka teatralna Maja Kleczewska. Inscenizacja „Dziadów“ przyniosła jej sławę artystki wyklętej. Właśnie została uhonorowała Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Wybitne dzieła, których kunszt zachwyca. Generują niezwykłe emocje
Profesor Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, przypomina, że kościół w Horodence był jednym z najważniejszych zabytków architektury XVIII wieku. Zaprojektował go Bernard Meretyn, twórca m.in. grekokatolickiej cerkwi św. Jura we Lwowie.