Ranny w zamachu dziennikarz śledczy Peter de Vries nie żyje

Zmarł holenderski dziennikarz śledczy Peter de Vries, który przed tygodniem padł ofiarą zamachu.

Aktualizacja: 15.07.2021 14:34 Publikacja: 15.07.2021 14:19

Ranny w zamachu dziennikarz śledczy Peter de Vries nie żyje

Foto: AFP

zew

Do zamachu na holenderskiego dziennikarza śledczego doszło 6 lipca w Amsterdamie.

Peter R. de Vries został postrzelony po opuszczeniu studia telewizyjnego RTL4. Napastnik miał oddać do dziennikarza kilka strzałów z bliskiej odległości. Karetka przyjechała na miejsce po dwóch minutach od zdarzenia, ciężko ranny de Vries został przetransportowany do szpitala.

"Peter walczył do końca, ale nie był w stanie wygrać tej walki. Zmarł otoczony przez osoby, które go kochały" - przekazali w czwartek bliscy dziennikarza w oświadczeniu opublikowanym przez pracodawcę reportera, stację RTL.

Jako komentator de Vries często występował w telewizyjnych programach kryminalnych. Był dziennikarzem śledczym zajmującym się sprawami kryminalnymi, miał informatorów w organach ścigania i półświatku.

W związku z wieloma sprawami w przeszłości dziennikarz otrzymywał pogróżki od przestępców.

W niespełna godzinę po zamachu na reportera policja zatrzymała dwóch podejrzanych: pochodzącego z Antyli 21-letniego Delano G. oraz 35-letniego Polaka, Kamila E.

Dziennikarze ustalili, że Delano G. był już notowany. Według policji, do de Vriesa strzelał G., a Kamil E. prowadził samochód, którym uciekali domniemani sprawcy.

"De Telegraaf" podawał, że scenariusz ataku na dziennikarza wydaje się wskazywać na kolejne już w Holandii "zatrudnienie" przez gangi niedoświadczonych drobnych przestępców.

Zamach na reportera wywołał falę oburzenia w Europie. Komentując atak na dziennikarza premier Mark Rutte powiedział, że doszło do ataku na wolność prasy.

Do zamachu na holenderskiego dziennikarza śledczego doszło 6 lipca w Amsterdamie.

Peter R. de Vries został postrzelony po opuszczeniu studia telewizyjnego RTL4. Napastnik miał oddać do dziennikarza kilka strzałów z bliskiej odległości. Karetka przyjechała na miejsce po dwóch minutach od zdarzenia, ciężko ranny de Vries został przetransportowany do szpitala.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Przestępczość
Ukraina: Ogromny majątek urzędniczki. Przez okno wyleciało pół miliona dolarów
Przestępczość
Śmierć Aleksieja Nawalnego. Czy Kreml kazał go otruć?
Przestępczość
Aktywiści klimatyczni znów zaatakowali „Słoneczniki” van Gogha
Przestępczość
Mężczyzna uniewinniony po 45 latach w celi śmierci. Nikt nie czekał na wyrok tak długo