Duży wzrost podatku akcyzowego rozregulował rynek wódki w Polsce i doprowadził do spadku jej sprzedaży oraz zamieszania cenowego – mówi „Rzeczpospolitej" Eric Benoist, prezes spółki Wyborowa Pernod Ricard. - Jednak od trzech miesięcy widać na nim oznaki ożywienia. Duży wpływ mają na to działania producentów. Wyborowa Pernod Ricard skupia się na tym żeby zwiększyć zainteresowanie kategorią wódki i podnieść jej atrakcyjność w oczach konsumentów.
W ostatnim czasie polski rynek zalewały głównie nowe tzw. wódki smakowe. Swój udział miała w tym także Wyborowa Pernod Ricard. Teraz powraca do tradycji, czyli wódki czystej. Kilka miesięcy temu wprowadził nową markę Ostoya z pszenicy. Kolejne tygodnie będą należały do Wyborowej. Niedawno ta flagowa marka firmy zyskała nową butelkę. Na tym jednak nie koniec.
Powrót do korzeni
– Chcemy podkreślić polskie korzenie i wysoką jakość Wyborowej. Bardziej niż do tej pory będziemy też podkreślać jej walory smakowe – zapowiada Eric Benoist.
Dlatego w przyszłym miesiącu, w pierwszej kolejności w sieciach handlowych, do wódki Wyborowej tradycyjnie wytwarzane z żyta dołączą limitowane edycje wódki z innych polskich zbóż. Których? Eric Benoist tego nie zdradza.
Zgodnie z definicją polskiej wódki z 2013 roku można wytwarzać ją z ziemniaków albo tradycyjnych zbóż tj. żyta, pszenicy, jęczmienia, owsa lub pszenżyta, pochodzących ze zbiorów w naszym kraju.