Jeszcze dwa lata temu co czwarte zamówienie było udzielane z wolnej ręki. Doliczając do tego tryby zapytania o cenę i negocjacji bez ogłoszenia, ponad 30 proc. umów zawierano z pominięciem procedur konkurencyjnych, w których przedsiębiorcy mogą na rynkowych zasadach rywalizować o kontrakty.
Sytuacja ta zaczęła się zmieniać już w ubiegłym roku, a najnowsze dane (do końca sierpnia) potwierdzają ten trend. Umowy zawierane z wolnej ręki stanowią już tylko 12,5 proc., a więc dwa razy mniej niż w 2009 r. Sukcesywnie spada też zastosowanie trybu zapytania o cenę. W 2009 r. stanowił on 4,2 proc., w ubiegłym 3,5 proc., a w tym już tylko 2,8 proc. Pewien wyłom stanowi tryb negocjacji bez ogłoszenia. Jego udział wzrósł z 0,3 proc. w ubiegłym roku do 1,3 proc. w tym.
82 proc.
zamówień udzielanych jest w najbardziej otwartych procedurach, czyli w przetargach nieograniczonych
Rośnie wykorzystywanie procedur konkurencyjnych.