Po przygotowaniu projektu umowy zbycia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością osoba zainteresowana nabyciem udziałów poszła do notariusza w celu złożenia swojego podpisu i uzyskania notarialnego poświadczenia jego własnoręczności. Dotychczasowy wspólnik chce zrobić to dopiero za tydzień z powodu nieobecności. Mam więc pytanie: z którym momentem umowa zbycia udziałów będzie wiązać strony i z którym spółkę? – pyta czytelniczka
Zgodnie z art. 180 kodeksu spółek handlowych zbycie udziału, jego części lub ułamkowej części udziału oraz jego zastawienie powinno być dokonane w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Oznacza to, że podpisy pod taką umową powinny zostać poświadczone przez notariusza, przy czym takiego poświadczenia wymaga podpis każdej ze stron, a więc zarówno zbywcy, jak i nabywcy. W świetle art. 73 § 2 kodeksu cywilnego stosowanego w zw. z art. 2 k.s.h. umowa zbycia udziałów bez zachowania opisanej formy jest nieważna.
W odniesieniu do rozważanej kwestii nie sposób pominąć zasady „unitas actus", w myśl której konieczne jest zachowanie jedności miejsca, czasu i akcji podczas sporządzania aktu notarialnego. Z drugiej strony zasada ta została potraktowana stosunkowo liberalnie w głośnym, choć przedwojennym wyroku Sądu Najwyższego o sygnaturze SN C.II 2386/37, którego teza przesądziła o zachowaniu mocy dokumentu „publicznego" (obecnie „urzędowego") pomimo faktu, że osoby podpisujące akt notarialny nie były równocześnie obecne przy spisywaniu i podpisywaniu aktu.
Nie wchodząc w rozważania dotyczące poziomu rygoryzmu opisanej zasady „unitas actus", nie znajduje ona zastosowania do aktów notarialnych; nie wydaje się bowiem słuszne wiązanie z nią innych czynności notarialnych (np. protokołów), a co za tym idzie, nie istnieje wymóg, w myśl którego złożenie podpisów pod umową przez obie strony umowy i poświadczenie własnoręczności podpisu musi nastąpić w tym samym czasie. Nie ma więc przeszkód, aby jedna ze stron umowy sprzedaży udziałów podpisała się pod nią w obecności notariusza dzisiaj, a druga w dniu następnym czy nawet później. Należy jednak podkreślić, iż umowa taka dojdzie do skutku dopiero z chwilą notarialnego poświadczenia podpisu drugiej strony.
Mając to wszystko na uwadze, wskazane jest, aby notariusz dokonujący poświadczenia notarialnego pierwszego z kontrahentów takiej umowy w klauzuli poświadczeniowej zaznaczył powyższą okoliczność, to jest brak podpisu na umowie drugiej strony, oraz poinformował składającego podpis o treści przywołanego wyżej przepisu art. 180 k.s.h. Jak wynika z tego, kontrahent takiej umowy przed notarialnym poświadczeniem podpisu drugiej jej strony nie staje się jeszcze wspólnikiem spółki i nie przysługują mu z tego tytułu żadne prawa wobec spółki czy osób trzecich.