Zabójstwo Pawła Adamowicza. Prokuratura domaga się dożywocia dla Stefana W.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku domaga się kary dożywotniego pozbawienia wolności dla Stefana W. z ograniczeniem możliwości o staranie się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 40 lat kary - poinformował na Twitterze Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Publikacja: 13.03.2023 11:33

Gdańsk, 13.03.2023. Sala rozpraw Sądu Okręgowego w Gdańsku

Gdańsk, 13.03.2023. Sala rozpraw Sądu Okręgowego w Gdańsku

Foto: PAP

W lutym br. Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał w poniedziałek Gracjana Z. i Dariusza S. - właściciela agencji oraz dyrektora ds. ochrony i BHP - kolejno na 6 i 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata w sprawie organizacji finału WOŚP, na którym został zamordowany prezydent Gdańska.

Czytaj więcej

Zabójstwo Pawła Adamowicza: są pierwsze wyroki skazujące

Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 roku, dzień po tym, jak Stefan W. zadał mu śmiertelny cios nożem podczas 28. finału WOŚP w Gdańsku. Podczas odpalania zimnych ogni Stefan W. wbiegł na scenę i z bardzo dużą siłą kilkukrotnie ugodził prezydenta. Po ataku, grożąc nożem, zmusił prowadzącego imprezę do oddania mikrofonu, powiedział, kim jest, i podał motyw zabójstwa. Twierdził, że był niesłusznie skazany za rozboje i dostał za wysoki wyrok. Z jego słów wynikało, że ogólnie utożsamiał osobę prezydenta Gdańska ze sprawującymi władzę, w tym sądowniczą, w czasie, kiedy go skazano.

Proces ruszył w marcu 2022 roku.

Czytaj więcej

Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza

W lutym br. Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał w poniedziałek Gracjana Z. i Dariusza S. - właściciela agencji oraz dyrektora ds. ochrony i BHP - kolejno na 6 i 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata w sprawie organizacji finału WOŚP, na którym został zamordowany prezydent Gdańska.

Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 roku, dzień po tym, jak Stefan W. zadał mu śmiertelny cios nożem podczas 28. finału WOŚP w Gdańsku. Podczas odpalania zimnych ogni Stefan W. wbiegł na scenę i z bardzo dużą siłą kilkukrotnie ugodził prezydenta. Po ataku, grożąc nożem, zmusił prowadzącego imprezę do oddania mikrofonu, powiedział, kim jest, i podał motyw zabójstwa. Twierdził, że był niesłusznie skazany za rozboje i dostał za wysoki wyrok. Z jego słów wynikało, że ogólnie utożsamiał osobę prezydenta Gdańska ze sprawującymi władzę, w tym sądowniczą, w czasie, kiedy go skazano.

Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie