Przypomnijmy, iż w ubiegłą sobotę rząd wprowadził czasowy zakaz przywozu produktów rolnych z Ukrainy. Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu zbóż, mięsa, mleka, jaj, owoców czy warzyw podpisał minister rozwoju i technologii.
We wtorek podczas konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z udziałem przedstawicieli rządów Polski i Ukrainy poinformowano o nowych ustaleniach. – Żadna tona zboża nie zostanie w Polsce, towary będą przewożone tranzytem przez Polskę. Przez pewien czas będzie konwój, konwój każdego transportu przez Polskę – mówił minister rolnictwa Robert Telus, dodając, że transporty ukraińskiego zboża przez nasz kraj będą zamykane elektronicznymi plombami z GPS. Kontrola wywozu zboża z Ukrainy ma odbywać się poprzez teleinformatyczny system SENT do monitoringu drogowego i kolejowego wjeżdżających do Polski tzw. towarów wrażliwych, w tym m.in. paliw silnikowych, opałowych, alkoholu etylowego czy odpadów. Zamiast ustalonych zasad, jest totalny bałagan.
Jak pisaliśmy na łamach "Rzeczpospolitej", w systemie SENT, który podlega KAS, monitorowany jest przewóz i obrót towarów rozpoczynający się i kończący się na terytorium Polski oraz poza obszarem naszego kraju. Obowiązek zgłoszenia do rejestru mają zarówno importerzy, eksporterzy, jak i sami przewoźnicy.
Czytaj więcej
Od piątku ukraińskie ziarno będzie monitorowane tak jak leki i odpady. Nie wiadomo tylko, gdzie ma trafić.
W piątek w nocy opublikowano nowe rozporządzenie. Wprowadza ono do 30 czerwca 2023 r. zakaz przywozu pochodzących lub przywożonych z terytorium Ukrainy na terytorium Polski produktów rolnych wymienionych w załączniku do rozporządzenia. Są jednak wyjątki. Otóż zgodnie z rozporządzeniem, przewóz produktów z Ukrainy przez Polskę będzie możliwy na podstawie przepisów unijnych o tranzycie zewnętrznym albo na podstawie konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej, sporządzonej w Interlaken, pod warunkiem, że tranzyt przez nasz kraj zakończy się w portach morskich w Gdańsku, Gdyni, Świnoujściu lub Szczecinie lub poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.