Sejm wybrał ich do Trybunału, zostali na lodzie

Wybrani, niezaprzysiężeni, bez pensji – tak można streścić sytuację prawników wybranych do TK w poprzedniej kadencji parlamentu.

Aktualizacja: 19.01.2016 12:55 Publikacja: 18.01.2016 20:19

Roman Hauser

Roman Hauser

Foto: Rafał Guz, Fotorzepa

Trybunał Konstytucyjny nie wypłaca wynagrodzenia trzem sędziom elektom, których Sejm wybrał w ubiegłej kadencji – w ocenie TK – zgodnie z prawem. Nie mogą orzekać, bo prezydent Andrzej Duda nie odebrał od nich ślubowania. Problem w tym, że dwóch z tych prawników w związku z wyborem do Trybunału zrezygnowało z pracy i funkcji, które dotychczas pełnili.

– To sprawa na gigantyczne odszkodowania – przekonuje nas jeden z byłych sędziów Trybunału.

Prof. Roman Hauser zrzekł się stanowiska prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego (jest więc szeregowym sędzią NSA; obecnie na urlopie) i przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa, prof. Krzysztof Ślebzak pożegnał się zaś z funkcją dyrektora Biura Studiów i Analiz w Sądzie Najwyższym. Obaj uczynili to 6 listopada, gdy wygasła kadencja tych sędziów TK, których mieli zastąpić. Żaden nie rozmawia z dziennikarzami, by „nie podgrzewać atmosfery".

Tylko jeden z trzech wybranych wówczas członków TK zachował dotychczasową pracę. Prof. Andrzej Jakubecki pozostał kierownikiem Katedry Postępowania Cywilnego i Międzynarodowego Prawa Handlowego na Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, bo sędziowie mogą łączyć swą funkcję z pracą naukową. Zrezygnował jednak z części zajęć na uczelni oraz z dodatkowej pracy w prywatnej szkole wyższej w Zamościu.

3 grudnia Trybunał wydał wyrok, w którym stwierdził, że wybór tych trzech sędziów był zgodny z konstytucją. Mimo to Andrzej Duda nie odebrał od nich ślubowania i nie zamierza tego uczynić, bo według jego współpracowników uznaje sprawę Trybunału za zakończoną.

– W kontekście tego wyroku nie ma wątpliwości, że profesorowie Hauser, Ślebzak i Jakubecki powinni rozpocząć kadencję. Ten stan zawieszenia jest bezprawny, to po prostu draństwo – mówi sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa. Jego zdaniem, gdyby złożyli pozwy, uzyskaliby duże odszkodowanie od państwa. – Ktoś wygrywa konkurs na stanowisko w urzędzie, ale nie może go objąć, bo blokuje to brak podpisu np. kierownika jednostki. Wygra w każdym sądzie pracy – przekonuje Żurek.

Akurat niezaprzysiężeni sędziowie TK do sądu pracy zwrócić się nie mogą, ale według naszych rozmówców mogliby złożyć pozew o ustalenie stosunku prawnego lub prawa (art. 189 k.p.c.) do wykonywania funkcji orzeczniczej w TK. Na koniec pozostaje im także Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu. A może wrócą do dotychczasowych obowiązków? – W związku z tokiem spraw być może w przyszłości prof. Ślebzak ponownie zostanie zatrudniony – stwierdza Agata Raczkowska z Sądu Najwyższego.

Takich szans nie ma już prof. Hauser. – Został na lodzie człowiek o wielkich zasługach dla prawa w Polsce, wybitny – mówi nam jeden z warszawskich prawników, jego znajomy.

Krajowa Rada Sądownictwa twierdzi, że sprawy nie odpuści. – Będziemy bronić Trybunału tak długo, aż prawo w Polsce będzie respektowane – zapewnia sędzia Żurek.

Wynagrodzenie w TK otrzymuje pięciu sędziów wybranych przez obecny Sejm, choć tylko dwoje z nich, Piotra Pszczółkowskiego i Julię Przyłębską, przewodniczący Trybunału dopuścił do orzekania. Pozostali to Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński.

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego zarabia miesięcznie brutto 22 439,80 zł, większość członków Trybunału otrzymuje też 20-proc. dodatek za długoletnią pracę.

Zobacz także:

Afera podsłuchowa: Inwigilowały dwie grupy

Trybunał Konstytucyjny nie wypłaca wynagrodzenia trzem sędziom elektom, których Sejm wybrał w ubiegłej kadencji – w ocenie TK – zgodnie z prawem. Nie mogą orzekać, bo prezydent Andrzej Duda nie odebrał od nich ślubowania. Problem w tym, że dwóch z tych prawników w związku z wyborem do Trybunału zrezygnowało z pracy i funkcji, które dotychczas pełnili.

– To sprawa na gigantyczne odszkodowania – przekonuje nas jeden z byłych sędziów Trybunału.

Pozostało 86% artykułu
Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Ile osób w Polsce nosi moje nazwisko? Możesz to sprawdzić w kilka minut
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Konsumenci
Frankowiczu, chcesz dobrej ugody - nie zwlekaj z pozwem
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy: Żona zrobiła większą karierę. Mąż nie dostanie mniej po rozwodzie