W podcaście „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota, który jest też wiceprezesem polskiej Izby Wydawców Prasy i Europejskiego Stowarzyszenia Mediów Informacyjnych mówił o tym, jak ważną rolę dla mediów odgrywają regulacje na poziomie Unii Europejskiej.

– Zależało nam na tym, by wydawcy, którzy ponoszą koszty pracy dziennikarzy, mieli rekompensatę za swoją pracę i za swój wysiłek w postaci praw pokrewnych. Objęła to nowa dyrektywa o prawach pokrewnych na rynku cyfrowym. Przez ostatnie walczyliśmy o to na forum Parlamentu Europejskiego – mówił Chrabota.

Przypomniał jednak, że regulacje muszą nadążać za rzeczywistością. – Generatywna sztuczna inteligencja jest dziś nieuregulowana – zauważył. Jako przykład dał deep-fakes. – Ktoś wpuszcza do sieci kawałek filmu wideo wytworzony przez sztuczną inteligencję, który idealnie symuluje rzeczywistość, ale też zafałszowuje rzeczywistość, a nikt nas nie informuje, że to jest nieprawda – tłumaczył.

Europejscy wydawcy domagają się „był obowiązek odpowiedniego znaku wodnego, który informuje przeciętnego widza, że to jest materiał wytworzony przez sztuczną inteligencję, a nie materiał reporterski pokazujący rzeczywistość”.