Kamiński przekonywał, że m.in. kontrowersje wokół połączenia PiS z Suwerenną Polską (może się to dokonać na przełożonym na połowę października kongresie PiS, sprzeciwiać połączeniu ma się środowisko Mateusza Morawieckiego), są wynikiem „twardej walki o to, kto będzie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich”.
Michał Kamiński o sytuacji w PiS: Krwawa walka, jest o co walczyć
- To ostatnia ważna rzecz, którą ma w ręku Jarosław Kaczyński. To jest ostatnia ważna rzecz, którą może komuś dać - zauważył Kamiński.
- Walka o to jest walką bardzo zażartą. Mateusz Morawiecki jest kandydatem jednej z frakcji i przeciwko niemu się wszyscy inni jednoczą, żeby nie został kandydatem na prezydenta. Ta walka jest krwawa, bo jest o co walczyć - dodał wicemarszałek Senatu.
A kto ostatecznie zostanie kandydatem PiS na prezydenta? Michał Kamiński nie ma wątpliwości. - Pan Błaszczak, tak uważam, ja to publicznie powiedziałem. To się skończy na Błaszczaku bo on jest najwygodniejszy dla Kaczyńskiego - stwierdził.
Wybory prezydenckie 2025: Kto zostanie kandydatem PiS?
PiS prawdopodobnie ogłosi kandydata w wyborach prezydenckich 11 listopada. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że duże szanse na nominację ma prezes IPN, Karol Nawrocki. W sondażach prezydenckich najczęściej, jako kandydat PiS wskazywany był Mateusz Morawiecki, który mógł w nich liczyć na poparcie rzędu 30 proc. gwarantujące mu wejście do II tury. Jednocześnie Morawiecki we wszystkich sondażach przegrywa z Rafałem Trzaskowskim, prawdopodobnym kandydatem KO na prezydenta, w I i II turze.