W poniedziałek 22 lipca Kimberly Cheatle stanęła przed Komisją Nadzoru i Odpowiedzialności Izby Reprezentantów, by wytłumaczyć, jak mogło dojść do zamachu na republikańskiego kandydata na prezydenta, Donalda Trumpa. - Zawiedliśmy. Próba zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa, która miała miejsce 13 lipca, jest najważniejszą porażką operacyjną Secret Service od dziesięcioleci — mówiła Cheatle. - Musimy dowiedzieć się, co się stało, poruszę niebo i ziemię, aby incydent taki jak 13 lipca nie powtórzył się - zaznaczyła.
We wtorek – po tym jak na Secret Service spadła fala krytyki po zamachu na Donalda Trumpa – Kimberly Cheatle, zrezygnowała ze stanowiska. Prezydent USA Joe Biden podziękował jej za służbę i podkreślił, że niebawem planuje mianować nowego dyrektora.
Czytaj więcej
Dyrektorka tajnych służb Kimberly Cheatle powiedziała przed komisją Izby Reprezentantów, że agencji „nie udało się” dotrzymać „uroczystej misji polegającej na ochronie przywódców narodu”.
Kimberly Cheatle odchodzi ze stanowiska. Szefowa Secret Service zrezygnowała po ataku na Donalda Trumpa
Oświadczenie w sprawie rezygnacji Kimberly Cheatle wydał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.
"Jill i ja jesteśmy wdzięczni dyrektor Kim Cheatle za dziesięciolecia jej służby publicznej. Przez całą swoją karierę w Secret Service bezinteresownie poświęcała się i ryzykowała życiem, aby chronić nasz naród. Szczególnie dziękujemy jej za to, że kierowała Secret Service w czasie urzędowania naszej administracji i jesteśmy wdzięczni za jej służbę naszej rodzinie" - czytamy w oświadczeniu Joe Bidena. Jak dodał prezydent USA, wkrótce planuje mianować nowego dyrektora Secret Service.