Prof. Chwedoruk: Nie przewiduję zmian na Lewicy

Szymon Hołownia miałby szanse w wyborach prezydenckich pod warunkiem, że wszedłby do II tury – mówi prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Publikacja: 11.06.2024 19:47

Prof. Chwedoruk: Nie przewiduję zmian na Lewicy

Foto: PAP/Marcin Obara

Czy coś pana w wyborach do PE zaskoczyło?

Żyjemy w realiach niezwykle stabilnego systemu partyjnego. Można nawet półżartem stwierdzić, że to my jesteśmy teraz wzorową zachodnią demokracją. Skala zaskoczeń w tych wyborach jest niewielka.

Pewnym zaskoczeniem było na pewno to, że nie otrzymali mandatu ludzie znani, niemal pewni jak Jacek Kurski czy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Polityk będący na liście rywalizuje nie tylko z politykami z innych list, ale także z osobami, które są na tej samej liście, i walczy z nimi o głosy tych samych wyborców. Myślę, że w przypadku Hanny Gronkiewicz-Waltz młodsi wyborcy pani prezydent Warszawy nie pamiętają, a dla starszych wyborców mogą kojarzyć ją nie tylko z sukcesami w rozwoju miasta, ale także z rosnącymi wpływami lobby deweloperskiego czy chaotycznym rozwojem przestrzennym. Miała też silną konkurencję na liście w osobie posła Michała Szczerby. Natomiast jeśli chodzi o Jacka Kurskiego, to będąc prezesem telewizji publicznej, obrał z politycznej perspektywy strategię radykalizacji i polaryzacji. I nawet dla najtwardszych wyborców sposób, w jaki kierował mediami publicznymi, był nie do przyjęcia. Jacek Kurski zaryzykował i przegrał.

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Czy Nowa Lewica zapisze się do Koalicji Obywatelskiej?

Lewica i Trzecia Droga zdobyły w tych wyborach po trzy mandaty. To nie najlepszy wynik.

Różnica polega na tym, że w przypadku TD skala porażki była nieoczekiwana, w przypadku Lewicy oczekiwana. Jeszcze kilka lat temu 6 proc. na lewicy przyjęte byłoby z fanfarami, bo była ona formacją pozaparlamentarną. Obecnie ten wynik stwarza przesłanki egzystencjalnego zagrożenia w kolejnych wyborach parlamentarnych. Nie sądzę jednak, by na lewicy zaszły jakiekolwiek zmiany personalne.

Kto „pożarł” Trzecią Drogę – KO czy Konfederacja?

Jedni i drudzy. W przypadku KO mamy do czynienia z procesem wymiany wyborców, także z ludowcami, którzy stracili część swojego elektoratu. Pamiętajmy także o tym, że wyborcy Polski 2050 to ludzie młodzi, zmienni w preferencjach. Część z nich głosuje na Konfederację. Także dodałbym do tego kontekst popkulturowego Szymona Hołowni, ważne na początku – jak np. u Pawła Kukiza. Natomiast kiedy dane ugrupowanie utrwala swoje istnienie, to staje się to czynnikiem nieodgrywającym większej roli. Myślę także, że TD padło ofiarą eklektyzmu, tego, że elektorat był bardzo różny, składał się z wielu grup społecznych, które nie są zdeterminowane w swoich preferencjach.

Czytaj więcej

Wybory europejskie. Miller o wyniku Lewicy: Całkowita anihilacja SLD

Czy Szymon Hołownia ma jeszcze szanse w wyborach prezydenckich?

Paradoks tego polityka polega na tym, że gdyby znalazł się w drugiej turze, to w starciu z niemal każdym byłby faworytem, właśnie ze względu na swoją niewyrazistość, na to, że próbuje godzić elementy liberalne i konserwatywne, że potrafił przyciągać wyborców bardzo różnych partii. Sztuka jednak tkwi w tym, jak dotrzeć do drugiej tury.

Czy coś pana w wyborach do PE zaskoczyło?

Żyjemy w realiach niezwykle stabilnego systemu partyjnego. Można nawet półżartem stwierdzić, że to my jesteśmy teraz wzorową zachodnią demokracją. Skala zaskoczeń w tych wyborach jest niewielka.

Pozostało 94% artykułu
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy