– Warto upamiętnić rekordową frekwencję, wyższą nawet niż podczas wyborów w 1989 roku. Ważnym argumentem jest to, że frekwencja była wysoka po obu stronach sceny politycznej. To było prawdziwe święto demokracji – mówi „Rzeczpospolitej” posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi Barbara Oliwiecka. Zabiega o ustanowienie nowego święta – Dnia Społeczeństwa Obywatelskiego, które miałoby być obchodzone 15 października, w kolejne rocznice ostatnich wyborów parlamentarnych.
Zdaniem posłanki tego dnia mogłyby się odbywać działania na rzecz edukacji obywatelskiej, a inicjatorką nowego święta nie jest jednak ona sama, lecz Dagmara Majewska-Misiek, działaczka Ostrowskiego Spaceru Protestacyjnego „Łańcuch Światła”, który powstał za rządów PiS w obronie niezależności sądów.
Czytaj więcej
Komisja Etyki rozważa wprowadzenia nowej sankcji: publicznych przeprosin w Sejmie. – To sposób na dokręcenie nam śruby – komentują w PiS.
„Przez wiele lat, obywatelki i obywatele protestowali na ulicach miast przeciwko łamaniu praworządności, stawali po stronie osób słabszych i wykluczanych przez władzę, walczyli o prawa człowieka, organizowali wydarzenia promujące postawę obywatelską. 15 października, poszli wreszcie tłumnie do urn wyborczych, aby powiedzieć głośne »Nie« rządom bezprawia. Niektórzy stali na zimnie w długich kolejkach, do późnych godzin nocnych, żeby oddać swój głos” – pisze Dagmara Majewska-Misiek w internetowej petycji do marszałka Szymona Hołowni.
Uzasadnia, że święto powinno zostać ustanowione, bo „aktywnym obywatelom to się po prostu należy”.