Eksperci wskazywali na to, że stworzenie jednego bloku opozycyjnego będzie mieć negatywne skutki, bo wzmocni polaryzację, a trzecia siła, którą wówczas byłaby Konfederacja, znacznie się wzmocni. Inni twierdzili, że tylko w ten sposób uda się uzyskać wystarczającą masę krytyczną opozycji, żeby pokonać PiS. Okazało się, że szyk, w którym opozycja poszła do wyborów, wystarczył do tego, żeby odsunąć PiS od władzy.
Przy okazji tych wyborów zauważyłeś jakieś nowe nastroje w polskim społeczeństwie?
Sama frekwencja pokazuje, że nastroje się zmieniły. Frekwencja na poziomie 74,38 proc. wskazuje na to, że Polska ma solidne fundamenty pod nowe społeczeństwo obywatelskie. Wybory objęły większość Polaków, to znaczny wzrost w porównaniu z poprzednimi. Po ośmiu latach PiS nastąpił rozwój postaw obywatelskich w polskim społeczeństwie.
Kiedy zbierze się nowy Sejm? Prezydent Andrzej Duda ujawnił termin
Prezydent Andrzej Duda podsumował swe konsultacje z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą reprezentowane w nowym Sejmie. Poinformował, że jest dwóch kandydatów na premiera - Mateusz Morawiecki i Donald Tusk - oraz że pierwszym dniem posiedzenia nowego parlamentu ma być poniedziałek 13 listopada.
Na ile w tych wyborach Polacy oddali głos na kogoś, a na ile była to decyzja wymierzona przeciwko konkretnej sile politycznej?
Z nami jest trochę jak z Amerykanami, tzn. dużo częściej głosujemy przeciwko komuś, a nie dlatego, że tak bardzo kochamy opcję, którą wybieramy. W dniu wyborów prowadziliśmy badanie, które miało oszacować to zjawisko. Wyszło nam, że znacząca większość wyborców PiS głosowała za swoją partią – 77 proc. W przypadku partii opozycyjnych 45 proc. wyborców, którzy oddali na nie głos, zrobiło to przeciwko PiS. Niekoniecznie były to głosy „za” konkretną partią. To również pokazuje, gdzie były źródła mobilizacji. Wynik wyborczy jest przejawem braku zgody polskiego społeczeństwa na dalsze rządy Jarosława Kaczyńskiego i Zjednoczonej Prawicy.